sobota, 26 listopada 2011

"Rozdarte dusze" - Elaine Coffman

”Rozdarte dusze” to kolejna książka z serii powieści historycznych wydawnictwa Mira. Książki te nie są ze sobą powiązane, nie posiadają również kontynuacji, to jednotomowe historie, które są piękne i pozostające w pamięci. To dopiero moje drugie spotkanie z tą serią, jednak równie owocne, jak poprzednie. 

Jest rok 1819 Włochy poddane pod władzę Austrii, starają się dostosować do nowej rzeczywistości. Nie wszyscy jednak podzielają poglądy nowej władzy. Niektórzy stawiają opór, tworząc niewielkie organizacje, które mają przypomnieć ludziom, że w grupie siła i, że to oni również mogą zawalczyć o swoją przyszłość. Jeden spośród separatystów wyjątkowo przeciwstawia się wyższej potędze. Angelo jest człowiekiem, który wie, czego chce. Mężczyzna mimo braku poparcia rodziny brnie przed siebie, trwale broniąc swoich racji. Ten niesamowicie przystojny buntownik jest również powodem trosk Beatrice. Przyjeżdżając do wujostwa młoda dziewczyna spotyka ich przybranego syna, który niemal już od pięciu lat zaprząta jej myśli. Kwitnąca malarka przybywając do Włoch, zostawiła za sobą przeszłość, a w niej już bliską osobę. Ponowne spotkanie z Angelo budzi nowe emocję i zaczyna mącić jej w głowie, czy jednak zajęty walką o swój naród mężczyzna ma czas na miłość i okazywanie uczuć?

poniedziałek, 21 listopada 2011

"Odkrycia Riyrii: Królewska krew. Wieża elfów" - Michael J. Sullivan

Michael J. Sullivan to nowy, debiutujący na polskim rynku autor, którego wydawanie książek podjęło się wydawnictwo Prószyński i S-ka. Pierwsza powieść amerykańskiego pisarza, zatytułowana ”Królewska krew” znalazła wielkie uznanie wśród czytelników, to też pisarz postanowił kontynuować swoje dzieło. Powyższy tytuł rozpoczyna epicką serię, liczącą sześć tomów o przygodach oryginalnego duetu złodziei. Królewska krew. Wieża elfów” to dwa tomy, które w naszym kraju zostały wydane w jednej książce. Taka postać rzeczy powoduje, że czytelnik kupujący książkę zyskuje podwójnie, a naprawdę warto, bo jak się okazuje przygody Royce’a Melborne’a i Hadriana Blackwatera to niesamowita gratka dla wielbicieli fantasty. 

Duet Riyira to dość wyjątkowa para złodziei. Mężczyźni nie przynależą do żadnej Gildii. Nie słuchają również niczyich rozkazów, a prosząc ich o przysługę, nigdy nie można być pewnym, czy samemu nie zostanie się obrobionym i wystrychniętym na dudka. Każdemu jednak, nawet najlepszemu złodziejaszkowi, kiedyś podwinie się noga. Kolejne zlecenie, na pierwszy rzut oka banalnie łatwe, okazało się tak naprawdę śmiertelną pułapką. Royce i Hadrian wplątani w zabójstwo króla, zawierają układ z jego córką. W zamian za uprowadzenie jej brata i przyprowadzenie go do tajemniczego więzienia, księżniczka pomaga im zbiec z królewskich lochów. Po długiej podróży z uciążliwym monarchą, okazuje się, że zorganizowanie przez siostrę jego porwania , mogło być jedynie pretekstem do objęcia tronu. 

Dwa lata po wielkiej przygodzie z księciem, a obecnym królem, Riyira znowu powraca z wielkim hukiem. Royce i Hadrian są sławni na wiele królestw. Opowiadania o dwóch szlachetnych złodziejach, krążą w każdym mieście, do którego przybędą, nikt jednak nie wie, że to oni uratowali władcę oraz mieszkańców przed wielkim rozłamem i władzą tyrana. 

Dwójka przyjaciół przyjmuje zlecenie biednej dziewczyny, która szuka ratunku dla swojego ojca. W taki właśnie sposób Royce i Hadrian odnajdują Wierzę Elfów, ale to już dalsza historia… 

środa, 16 listopada 2011

"Mistyfikacja" - Candace Camp

”Mistyfikacja” Candace Camp to nie pierwsza i najprawdopodobniej nie ostatnia książka tej oto autorki wydana przez wydawnictwo Mira, które zaliczyło książkę do ”Powieści Historycznych”. W zasadzie pani Candace Camp ma na swoim koncie już kilka książek tego rodzaju, jednak jest to moje pierwsze spotkanie z tą autorką, więc nie mogę porównywać jej twórczości do poprzednich lat. Zdradzę wam jednak, że pisarkę interesowało tworzenie książek już w wieku dziesięciu lat, co zrobiło na mnie spore wrażenie, nie do końca pozytywne.  

Camilla z powodu obaw o zdrowie dziadka, postanowiła go okłamać. Dwudziestopięcioletnia kobieta, bojąc się, że z obawy o nią, zdrowie starszego pana się pogorszy, postanowiła powiadomić swoją rodzinę, że jest zaręczona. Sprawa jest dość niezręczna, bo Camilla do żadnego mężczyzny nic nie czuje, a jakby tego byłoby mało, wcale nie zamierza w przyszłości wiązać się z kimkolwiek. Wszystko się jednak zmienia, kiedy na drodze bogatej kobiety staje Benedykt. 

Para poznaje się w dość nietypowych warunkach, bo zanim w ogóle udaje im się na siebie spojrzeć, po chwili towarzyszy im pościg i śmiercionośne strzały. Miła i zawsze spokojna Camilla czuje, że nienawidzi spotkanego na uboczu drogi nieznajomego. Dziewczyna jednak wie, że Benedykt może jej pomóc, udając małżonka za odpowiednią sumę pieniędzy. Jej wróg znowu czuje, że ta irytująca go kobieta, może mu dać więcej, niż jej się zdanie. Mieszkanie w bogatym domu, wśród ludzi, którzy będą uważali go za członka swojej rodziny, to wspaniała przykrywka do poszukiwań szpiega i winnego śmierdzi jednego z jego ludzi. 

czwartek, 10 listopada 2011

"Axis mundi" - Wiktor Trojan

Osobiście nie przepadam za polską historią, co jest dość dziwne, bo w końcu jest to mój kraj. Od renesansu i dziejach Rzeczpospolitej wolę średniowiecze, a jednak nawet ja znalazłam w ”Axis mundi” coś dla siebie.

Narodziny Witolda Boguszewicza przebiegły z wielkim trudem. Był to rok 1556, który potem został nazwany rokiem diabła. Przy narodzinach najmłodszego syna rodu Boguszewiczów asystowała wiedźma, która przeprowadzała czary, ratując przy tym dziecko oraz matkę. Niestety, mimo starań nie młodej już kobiety, matki dziecka nie dało się uratować. Kobieta zmarła przy porodzie, od tego czasu jej mąż, gdy patrzał na swoje najmłodsze dziecko, zalewał się smutkiem. Mimo nieszczęśliwego przyjścia na świat, Wiktuś był zdrowym i bystrym chłopcem. W wieku dziesięciu lat chłopiec w oczach niektórych, posiadał większą wiedzę od każdego z swoich braci. Nie umknęło to otoczeniu rodziny. W dniu wejścia w swoją dorosłość i przyjęciu imienia Witold, chłopiec został zabrany na nauki. Amulet, który dostał od sługi ojca, a swojego wiernego przyjaciela, opiekuna i nauczyciela jednocześnie, miał go chronić przed złymi wpływami, które czekały wśród szlachty, w jego nowym domu. Niezależnie jednak od wychowania, ochrony i przyjaźni najbliższych na Witolda Boguszewicza czekała nieznana przyszłość. Przyszłość pełna niespodzianek, przygód oraz magii.

poniedziałek, 7 listopada 2011

"Złodziej magii: Zagubiony" - Sarah Prineas

”Zagubiony”, to drugi tom trylogii ”Złodziej magii” autorki Sarah Prineas. Jeżeli mieliście już okazję przeczytać moją recenzją pierwszego tomu, to zapewne wiecie, że książkę nominowałam do jednej z gorszych wydawnictwa Jaguar. Niestety, ale taka jest prawda. ”Złodziej magii” nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia. Czarna owca wydawnictwa, nie wyróżniała się z tłumu, nie pokazywała również niczego, czego już byśmy nie znali. Jednak mimo wszystko cieszę się, że mogłam sięgnąć po drugi tom tej niezbyt doskonałej serii, ponieważ ”Zagubiony” ratuje nieco autorkę książek w moich oczach, przed kompletną klęską.

Conn stracił swojego locus magicalicus, któremu zawdzięczał porozumiewanie się z magią. Uczeń Nevery’ego uratował miasto, ale zapłacił za to okrutną cenę. Bez drogocennego kamienia chłopak nie może uczęszczać do szkoły. Nie może również nazywać się uczniem czarodzieja, co nie zmienia faktu, że dla niego samego nadal nim jest. Conn postanawia sam odnaleźć drogę do magii. Dzięki eksperymentom pirotechnicznym może usłyszeć magię, która chce mu powiedzieć, coś bardzo ważnego. Niestety, ale poprzez przypadek jedno z doświadczeń nie idzie po myśli Conna, co powoduje wielki wybuch. Chłopiec zostaje wygnany z Wellmet i pozostawiony sam sobie. Teraz przygody dawnego złodziejaszka z biedniejszych dzielnic miasta przybierają inny bieg. Conn wyrusza w zupełnie obce strony, gdzie ma nadzieje znaleźć odpowiedzi na dręczącego go pytania.