środa, 27 lutego 2013

"Rozdroża" - William Paul Young

"Chata" -


Anthony Spencer osiągnął w swoim życiu wiele. Obecnie jest wielką szychą, biznesmenem, który może pozwolić sobie na życie w luksusie i dostatku. Mężczyzna jednak nie to uważa za swoje największe zwycięstwo. Jest zdania, że największy tryumf przeniosło mu dostateczne zniszczenie żony. Ożenił się z nią raz, po czym zmiażdżył jej psychikę, wartość i wiarę w samą siebie, aby powtórzyć to po raz kolejny przez ponowne małżeństwo i kolejny rozwód. Dzięki temu stracił córkę oraz syna, jednak nie powstrzymało go to przed kolejnym niszczeniem życia innych. 

Anthony jeszcze o tym nie wie, ale niebawem okaże się, że posiada guza mózgu, który wprowadzi jego ciało w śpiączkę. Świadomość tego niebywałego człowieka obudzi się, jednak w zupełnie innej rzeczywistości niż dotychczas. To właśnie w niej dowie się na własnej skórze jakich krzywd dokonał i dostanie szansę naprawienia swoich dotychczasowych uczynków, ale za dużą cenę. 

piątek, 22 lutego 2013

"Dziewczynka, która nie wiedziała, kim jest" - Mariusz Niemycki

"Dziewczynka, która nie wiedziała, kim jest" - Mariusza Niemyckiego to szalona pozycja, przypominająca o niezwykłości i cudowności dziecięcego świata. W niej nawet pies może być gadającym detektywem, a kilkuletnia dziewczynka jego asystentką. Nie dajcie się jednak zwieść, to nie jest tytuł dla dziecka! 

Mariusz Niemycki to autor powieści dla dzieci i młodzieży, współpracujący z wieloma wydawnictwami. Dotychczas ukazało się wiele jego powieści, m. in: "Bohater Obi-Boków", "Chata dzikiego skrzata", "Francuski piesek", "Deszczyk na zmartwienie", "Detektyw Zuzia na tropie", a ta jest kolejną z nich. 

Wiktoria nie pamięta kim jest, ani skont pochodzi. Dziewczynka czuje się zagubiona i porzucona, a jedyną wskazówko prowadzącą do jej poprzedniego życia jest identyfikator ze zdjęciem. Do pomocy w odszukaniu samej siebie, angażuje detektywa, który jest... mówiącym psem? Ares, postanawiający pomóc dziewczynce, rusza wraz z nią na przeciw czekającym ich niebezpieczeństwom. 

Wiktoria i towarzyszący jej psiak nie widzą, że ich tropem ruszyło kilku zbirów oraz komisaż Niedźwiadek. A wszystko z powodu pewnego szalonego naukowca. 

Czy uda im się uciec? I czy Wiktoria przypomni sobie kim jest oraz co robi w tej przedziwnej rzeczywistości? Te i wiele odpowiedzi na inne pytania, które nasuwają się podczas przygód Wiktorii i Aresa, w książce Mariusz Niemyckiego "Dziewczynka, która nie wiedziała, kim jest".

poniedziałek, 18 lutego 2013

"Majka: Majka i miłosny kogel-mogel" - Susanne Fülscher

Przeciwnicy "Majka: Majka i miłosny kogel-mogel" - Susanne Fülscher też uczy, jednak jej autorka podeszła do teraźniejszych młodych odbiorczyń z większą pobłażliwością i stwierdzeniem, że wszystko w ich małych główkach toczy się wokół miłości i urody.

Wydawca nas nie zawiódł, jeśli chodzi o opis twórczyni książki. Specyfikacja Susanne Fülscher znajduje się na samym tyle tomu. I dobrze, bo naprawdę trudno było znaleźć o niej cokolwiek. Urodziła się w Hamburgu. Studiowała język niemiecki i języki romańskie, a także pedagogikę. Przez pewien czas zajmowała się dziennikarstwem, potem była scenarzystką. Dziś mieszka w Berlinie i pisze książki dla dzieci, młodzieży oraz dorosłych. Napisała trzydzieści pięć powieści, z czego wiele zostało wydanych oraz przetłumaczonych na kilka języków. 

Majka ma niezły dylemat. Justyna, jej najlepsza przyjaciółka, straciła głowę dla jakiegoś chłopaka. Brat zachowuje się dziwniej, niż zazwyczaj. Znowu jej młodsza siostra, Lena, zachowuje się jeszcze dziwniej. Czy świat stanął całkowicie na głowie? A jeżeli tak, to kogo ratować? Przyjaciółkę, czy brata oraz siostrę?

sobota, 16 lutego 2013

"Cykl Inkwizytorski: Młot na czarownice" - Jacek Piekara

Jak się okazuje, audiobooki można polubić równie mocno, co książki i tak samo jak obszerne tomy, zacząć kolekcjonować je na swoich półkach.

Jacek Piekara debiutował na początku lat osiemdziesiątych swoim opowiadaniem "Wszystkie twarze szatana" na łamach miesięcznika "Fantastyka". Jego pierwszą powieścią był "Labirynt". Obecnie jest znany głównie z cyklu o czarodzieju Arivaldzie z Wybrzeża oraz opowiadań o Mordimerze Madderdinie. Oprócz pisarstwa zajmował się współpracą przy tworzeniu scenariusza gry komputerowej "Książę i Tchórz", w której występuje Arivald – postać z jego opowiadań. Z czołówką polskich aktorów pracował jako reżyser dubbingów, prowadził również autorskie programy w radiu "WAWA".
   
Janusz Zadura, który czyta tego audiobooka, to polski aktor dubbingowy i dziennikarz. Pracował w licznych stacjach radiowych i TV. Był komentatorem sportowym TVP. Ostatnio pracował w TVN Warszawa, gdzie prowadził poranny program "Witaj Warszawo" oraz główne wydania "Stolicy". Jako aktora można oglądać go w niewielu filmach, jednak głosu użyczył wielu postaciom, m. in. w bajce "Madagaskar" oraz późniejszemu serialowi "Pingwiny z Madagaskaru". 

Na prośbę Verma Riksdorf, biednej wdowy po kupcu, Mordimer Madderdin wyrusza do Gewicht, czterdzieści mil na północ od Hezu. Wedle wyznań kobiety, jej siostra chowa w domu synka, którego dłonie oraz golenie pokrywają się krwawymi ranami, jednak tylko we dni święte. Stygmaty nie są częstym widokiem, jednak zdarza się, że księża i proboszcze robią z nich widowisko ku uciechy gawiedzi - i tak też było w tym przypadku. Ale Wasz Uniżony Sługa nie wyrusza do Gewicht tylko w celu sprawdzenia matki i chłopca. Tak się złożyło, że właśnie tam rozporządza Inkwizytor, który kiedyś, jeszcze za czasów młodzieńczych zabił bliskiego przyjaciela Mordimera. Jeżeli na miejscu okaże się, że jest on wplątany w sprawę, zemsta będzie naprawdę okrutna i bolesna, a zadawanie bólu uzasadnione. W końcu, jak inaczej niż przez oczyszczające cierpienie zwykłe owieczki mają okazać swoją skruchę i oddanie Bogu? 

Ludzie możnowładni mają często dziwne upodobania i rozrywki. Na przykład, pewnego razu Mordimer Madderdin został zaproszony przez Burgrabiego Linde na specjalne wieszanie skazańca. Wydarzenie było wyjątkowe dlatego, że specjalnie na nie posłano po kata z Altenburga. Sekret tego człowieka polegał na tym, że dawał swojej ofierze możliwość powalczenia o życie, w skutek czego ta wierzgała na sznurze, aż się nie udusiła. Podobno taki spektakl trwał nawet kilka godzin. Podobno, bo tym razem katu nieszczęśliwy los lub wyższa siła nieczysta, nie dały okazji do popisu. Sznur, na którym powieszono skazańca pękł, trzy razy. To nie wszystko. Kiedy w końcu powieszono biedaka, któremu już po pierwszej nieudanej próbie powinno się darować życie, jak nakazywał zwyczaj, zaczęło dochodzić do morderstw. Pierwszy zmarł człowiek, który skazał na śmierć wisielca, a zgodnie z zapowiedzią, ofiar miało być więcej. Ta mało przyjemna wyprawa, która miała zaowocować specjalnym widowiskiem, dla Inkwizytora okazała się śledztwem i bolesnym zmierzeniem z czarownicą. Była jednak też lekcją, która po raz kolejny ukazywała, że w niektórych oczach ludzkie życie jest warte tyle co sznur, na którym zostało ono powieszone. 

Zlecona przez Jego Ekscelencję Gersarda, biskupa Hezu, misja doprowadza Mordimera Madderdina do Kassel. W tym mieście ma pomóc dawnemu przyjacielowi swojego zleceniodawcy, i jednocześnie słudze Kościoła Gniewu Pańskiego. Problemem proboszcza, jak się okazuje na miejscu, jest kult Hagath - demon, który potrafi przybrać postać urodziwej kobiety, jak i oślizgłego węża. Zawierająca nie małą dawkę wrażeń podróż, nie jest czasem zmarnowanym, wręcz przeciwnie. Okazuje się nawet możliwością poznania samego obiektu owego kultu. 

Mordimer Madderdin, Kostuch, Pierwszy i Drugi podczas swojej długiej podróży zatrzymują się w jednej z karczm. Na pierwszy rzut oka jest to gospoda jak każda inna: jej właściciel podaje rozcieńczone trunki, wszem i wobec roztacza się zapach spalenizny oraz spoconych niemytych ciał. Jednakże, tamtejsi bywalcy z gospodarzem na czele twierdzą, że na terenach otaczających karczmę grasują wampiry. Inkwizytor i jego towarzysze nie dają temu wiary, ale postanawiają skorzystać z szczodrej gościny barona Haustoffera i w ostateczności rozwiązać jego problem, którym jest syn udający wampira. Podczas tej przygody Wasz Uniżony Sługa nie tylko narazi się aniołom, ale również odkryje coś, o czym sądził, że nie istanieje. 

Wittingen, granic tego miasta Mordimer Madderdin, wraz z trzema towarzyszami nie powinien przekraczać. A jednak, nie słuchając wewnętrznego zmysłu inkwizytora, weszli za jego mury. Był to ogromny błąd  Wszak właśnie tam odbywała się rzeź jakich mało. Inkwizytor Jego Ekscelencji Gersarda został wplątany w sprawę, której nie powinien się tykać. A wszystko przez jednego człowieka, Pietro Tintallero. Problemem tego mężczyzny było zadawanie bólu. To też właśnie tam Mordimer został świadkiem okrutnej męki, której poddawano niewinne istoty, oraz zaznał szczególnej siostrzanej miłości.

czwartek, 14 lutego 2013

"Miłość Łucji" - Katarzyna Figura

Polskie ekranizacje nie są najlepsze, często nawet nie wychodzą poza granice naszego kraju. A jednak romanse, romantyczne komedie i dramaty polskich reżyserów cieszą się wielką popularnością polskiej widowni. Czy to oznacza, że lubimy śledzić miłosne i życiowe potyczki bohaterów, szczególnie, że ich historie mają miejsce na znanych nam terenach? Pewnie tak. Dlaczego jednak mowa o filmach, kiedy recenzowana jest książka? Otóż dlatego, ze "Miłość Łucji" - Katarzyny Figury może kiedyś stać się podstawą dla ekranizacji kinowej, choćby dlatego, że to właśnie takie historie są pożądane przez nasze krajowe odbiorczynie. 

Trudno powiedzieć, czy "Miłość Łucji" napisała Katarzyna Figura, która jest aktorką telewizyjną i teatralną, czy zwykła, debiutująca pisarka  z tym samym imieniem i nazwyskiem. W książce nie można znaleźć informacji o twórcy. Tak więc, z braku jakichkolwiek potwierdzeń, pod autorem należy wstawić jeden wielki znak zapytania, a sprawa może kiedyś się wyjaśni. 

Łucja nie prowadzi nadzwyczaj ciekawego życia. Codziennie chodzi do tej samej pracy, parzy kawę dla swojego szefa, a potem wysłuchuje jego narzekań. Nie jest również w stałym związku, więc w domu nikt na nią nie czeka. Kiedyś przynajmniej była tam jej przyjaciółka, jednak zmarła, a Łucja pozostała sama. 

Marta pozostawiła po sobie pamiątki, a wśród nich pamiętnik. Oprócz nich pozostał po niej jeszcze jej brat, Kacper. Łucja nie przepada za nim, a fakt, że ten nie raczył się pojawić na pogrzebie siostry, jeszcze bardziej budzi w niej nienawiść oraz niechęć. Kobieta jeszcze tego nie wie, ale Kacper może okazać się wybrankiem jej serca, a może jednak nie?

wtorek, 12 lutego 2013

"Nowa Fantastyka - 365" (02/2013)

Od trzydziestych urodzin "Nowej Fantastyki" minęły już trzy miesiące, co jednak nie przeszkadza jej redaktorom na kolejne podsumowania ostatnich trzech dekad gatunku.

Redaktor naczelny Jakub Winiarski opowiada o czasie, który obecnie trwa dla fantastyki. Informuje nas, jakie zjawiska się z tym wiążą wśród ludzi oraz po raz kolejny wspomina "Hobbita". Ma ku temu powód, gdyż niemalże każdy żyje dziełem J. R. R. Tolkiena wznowionym przez projekt Petera Jacksona, a pewien magazyn nawet zasugerował tezę iż Polacy są hobbitami Europy. Interesująca może być interpretacja tych słów, gdyż może z nich wynikać, że nasz naród jest cichy i niewidoczny pośród innych, ale zdolny do wielkich czynów lub tylko to pierwsze. Ciekawskich należy odesłać do magazynu "W Sieci", gdzie znajdą cały materiał wraz z kontekstem, z przyczyny którego zostały użyte te słowa.

niedziela, 10 lutego 2013

"Złota czara - bramy słońca" - Enki

"Złota czara - bramy słońca" - Enki, to powieść ze świata filozofii a szczególnie ezoteryki. Akcja jest elementem pobocznym i najczęściej ma zadanie ludyczne - tak wyjaśnia znaczenie swojego dzieła autor czytelnikom, którzy na stronie jednego ze sklepów Internetowych nie potrafili zatrzymać dla siebie swojego rozczarowania. I wszystko fajnie, niech książka będzie taka, jaką autor chciał ją stworzyć, tylko dlaczego o jej prawdziwej naturze nikt nie powiadomił czytelników, tylko zamiast tego umieścił błędny opis, tym samym wprowadzając ich w błąd?

Pod pseudonimem Enki, bo tak właśnie jest nazwany twórca tomu, ukrywa się


uprzykrzają

piątek, 8 lutego 2013

"Thorgal. Wyprawa do Krainy Cieni" - Amélie Sarn

Wydany ponad rok temu "Thorgal. Dziecko z gwiazd" - Amélie Sarn jest tak słabą pozycją, że trudno było zatrzymać ją na dłużej w pamięci, Znowu polecić do czytania wypadało jedynie młodym, początkującym czytelnikom. "Thorgal. Wyprawa do Krainy Cieni" jest jeszcze słabszy, a zważając na to, że tom posiada szerszą fabułę i z tego względu potrzebuje więcej uwagi autora, czego nie dostaje, trudno pozostawić na nim choćby jedną suchą nitkę.

Francuska pisarka Amélie Sarn jest znana z twórczości kierowanej do młodszych czytelników. Oprócz pisarstwa autorka ma na swoim koncie adaptację filmu Sylvaina Chometa "Trio z Belleville". Swoich sił próbowała również przy tworzeniu komiksów. Książkowa adaptacja Thorgala jej autorstwa powstała na prośbę pewnego domu wydawniczego. Sama twórczyni założyła sobie na cel wzbogacenie w niej komiksowej twórczości Grzegorza Rosińskiego i Jeana Van Hamme oraz ukazanie prawdziwego charakteru głównego bohatera. Ma nadzieję, że w przyszłości będzie miała okazję opisać wszystkie tomy komiksowego cyklu. 
  
Po przykrych doświadczeniach Thorgal i Aaricia wreszcie mogą zaznać spokoju. Osiedlając się w małej wsi, gdzie szybko zyskują przyjaciół, mają nadzieję na dalsze życie pełne szczęścia i miłości. Aaricia oczekuje swojego pierwszego dziecka. Nie jest jej jednak dane urodzić je w ich nowym domu. Po sześciu miesiącach życia bez przygód, niesłuszne oskarżenia, spowodowane zazdrością młodej dziewczyny, rozdzielają ich, być może już na zawsze...

Thorgal zosaje pojmany przez ludzi szukających niejakiego Galathorna. Zabrany na statek, ma zostać torturowany do czasu, kiedy wyjawi gdzie zbieg się podział, a następnie będzie zabity. Oczywiście mężczyzna nie wie gdzie jest poszukiwany. Dzięki zbiegowi wydarzeń spowodowanych przez dawnych współplemieńców, Thorgal powraca do wioski aby wyjaśnić całą zaistniała sytuację. Na miejscu zastaje jedynie dogasające zgliszcza miejsca, które kiedyś mógł nazwać domem i zmasakrowane ciała. Pewny, że jego ukochana nie żyje, mści się na mordercy, a potem zamyka w sobie na cztery długie lata.

środa, 6 lutego 2013

"Przygody Filipka" - Katarzyna Terechowicz, Wojciech Cesarz

Rzadko, wśród pozycji dla dzieci, zdarzają się historie przeznaczone tylko dla dziewczynek lub chłopców. Ten podział pojawia się dopiero w powieściach kierowanych do młodzieży, a uprzedzenia dotyczą głównie męskiej części czytających. Dzieci tak do tego nie podchodzą, więc Filipek będzie idealnym wzorem dla dziewczynki, jak i chłopczyka. 

Katarzyna Terechowicz to scenarzystka, graficzka, autorka scenariuszy seriali telewizyjnych i filmów fabularnych, laureatka konkursów scenariuszowych, współautorka. Jej pasją jest ekologia. Kocha wszystkie psy na świecie.

Wojciech Cesarz jest artystą grafik, dyrektorem kreatywnym i artystycznym w agencji reklamowej. Ale również dyrektorem wielu tygodników i miesięczników. Zwolennik ekologii.

Oprócz "Przygód Filipka" para autorów, przy wspólnej współpracy, wydała dwie pozycje: "Czego pragnie Maryla" oraz "Pamiętnik grzecznego psa". 

Mama Filipka ma dla swojego synka złą wiadomość. Jej stanowisko pracy zostanie zlikwidowane, a bez pracy kobiety rodzinę czeka bankructwo. Oboje nie mają wyboru. Mama musi wyjechać za granicę w poszukiwaniu innego zatrudnienia, a Filipek musi zamieszkać u wujostwa na wsi.

Choć wyjazd z miasta, opuszczenie szkoły i przyjaciół na cały rok nie napawa chłopczyka zachwytem, zgadza się. Tak czy siak, nie ma innego wyboru. Zresztą, jak się potem okazuje, gościna u ciotki i wujka nie jest taka zła. Podczas niej na Filipka czeka mnóstwo przygód oraz zawarcie nowych przyjaźni

poniedziałek, 4 lutego 2013

"Słoń Birara" - Antoni Ferdynand Ossendowski

Podczas gdy "Życie Pi" - Yanna Martela na nowo odżywa, tym razem na dużym ekranie to w księgarniach czeka podobna historia, jednak innego zapomnianego autora

Antoni Ferdynand Ossendowski był polskim pisarzem, podróżnikiem i działaczem społecznym. Początkowo był pracownikiem uniwersyteckim w Petersburgu i Tomsku, jednak szybko górę wzięła jego pasja podróżnicza. Ossendowski odwiedził m. in. Mandżurię, Mongolię, Kraj Ałtajski, Syberię, Indie, Japonię i Indochiny. Autor ponad siedemdziesięciu publikacji podróżniczych. W części swoich książek ukrył magię, której zaznał podczas zwiedzania przeróżnych zakątków. Zmarł w tysiąc dziewięćset czterdziestym piątym roku. Był autorem takich dzieł jak: "Biały Kapitan", "Cień ponurego Wschodu", "Gasnące ognie", "Niewolnicy słońca". Po II wojnie światowej na długo zapomniano o jego książkach. 

Dziadek młodego Amry zmarł. Biorąc pod uwagę, że był on jedynym żywicielem rodziny, a ojciec chłopca ze względu na niepełnosprawność, nie może zabrać się za pracę, spoczywa ona teraz na barkach młodzieńca. Przy ciężkich obowiązkach Amry pomagać mu będzie słoń Birara. 

Ich ciężka praca się opłaci. Razem i osobno, przeżyją niesamowite pewne doświadczeń przygody, a nawet trafią przed oblicze maharadży. Dwaj przyjaciele pozostaną sobie wierni aż do śmierci słonika. 

sobota, 2 lutego 2013

"Xanth: Zamek Roogna" - Piers Anthony

Wznowienie serii "Xanth" - Piersa Anthony'ego przez Naszą Księgarnie okazało się trafionym pomysłem. Każdy kolejny tom w bardzo szybkim czasie staje się bestsellerem. "Zamek Roogna", z wszystkich trzech części dotychczas wydanych, jest jednak tą najsłabszą. 
  
Piers Anthony to amerykański pisarz science fiction i fantasy. Mimo wielu wydanych powieści nie jest zbytnio znany w Polsce. Wielu kojarzy go jedynie z serią "Xanth", której ogrom liczy trzydzieści trzy części, jednak w rzeczywistości pisarz stworzył też inne książki. Do jego twórczości zaliczają się m. in. cykle: "Krąg Walki", "Adept", "Aton", "Jason Striker", "Cluster", "Mode", "Geodyssey", "Pornucopia", "ChroMagic". Niestety, z wszystkich dzieł autora tylko "Krą Walki" został przetłumaczony w całości, a cykl "Adept" migdy nie doczekał się tego zaszczytu. 

Syn Binka, Dor, ma w przyszłości objąć władzę nad Xanthem. Chłopak jednak niewiele wie o świecie, którym ma rządzić, a co najważniejsze, o słusznych decyzjach, jakie każdy władca musi podejmować. Jego niewiedza jest spowodowana tym, że nigdy sam nie wybrał się na dłuższą wyprawę. Król Trent uważa, że chłopcu przyda się doświadczenie. Wyznacza mu misję. 

Zadaniem Dora będzie zdobycie eliksiru, który ożywia zombie. Mikstura potrzebna jest Millie, która kiedyś była duchem w zamku, a za sprawą ojca chłopca stała się prawdziwą osobą. Dzięki niej dziewczyna ma ożywić swojego przyjaciela, a przynajmniej Dor uważa, że tak postąpi, kiedy on dokona wyznaczonego celu. 

Aby zdobyć eliksir młodzieniec musi odnaleźć Mistrza Zombie. Odszukanie go jest trudne, gdyż jego czasy już dawno przeminęły. Dor podczas swojej podróży przeniesie się w przeszłość  Xanthu o osiemset lat. Pomoże mu w tym gobelin oraz wiedza czarodzieja Humfreya.