niedziela, 5 sierpnia 2012

"Dzieci Cienie: Wśród Zdradzonych. Wśród Notabli" - Margaret Peterson Haddix

O pierwszy tomie "Dzieci Cienie" dowiedziałam się od innych recenzentów. Po "Wśród ukrytych. Wśród oszustów" sięgało dużo osób, i znaczna większość z nich nie zapominała pozytywnie wypowiedzieć się na temat książki, więc zanim ją przeczytałam o fabule wiedziałam niemalże wszystko. Ogólnie i tak nie była ona skomplikowana - Margaret Peterson Haddix nakreśla w swoim dziele wizję niedalekiej przyszłości ludzkości, w której posiadanie więcej niż dwójki dzieci jest karane. Sięgnęłam po drugi tom - bez zapoznawania się z pierwszym - z nadzieją, że niedobór wiedzy stanie się dla mnie przyjemnością przy czytaniu. "Wśród Zdradzonych. Wśród Notabli" nie okazała się jednak czymś zaskakującym. Spokojnie mogłabym czytać recenzję czytelników, którzy zapoznali się z kontynuacją, gdyż powieść niczym mnie nie zaskoczyła, wręcz przeciwnie, utwierdziła moją obawę: książki fantasy i młodzieżowe nie robią już na mnie wrażenia, a ich autorom coraz trudniej jest zaspokoić moje oczekiwania oraz ciekawość.
  
Pierwsze dwa dzieła Margaret Peterson Haddix zostały wydane w Polsce dzięki nakładowi wydawnictwa Jaguar. "Wśród ukrytych. Wśród oszustów" ukazało się w jednej książce. Kontynuacja "Wśród Zdradzonych. Wśród Notabli", której niektórzy się nie spodziewali, również mieści się w jednym opasłym tomie. To dobrze, gdyż tomy serii są strasznie różne i inne względem poziomu, który sobą reprezentują.

Trzynastoletnia Nina Idi całe swoje życie spędziła w zamknięciu. Jako trzecie dziecko - wyjęte spod prawa, nie mogła robić zbyt wiele. O jej istnieniu nie mógł dowiedzieć się nikt. To się jednak zmieniło, kiedy babcia i ciotki Niny zebrały pieniądze na fałszywe dokumenty dla swojej podopiecznej. Otrzymując nową tożsamość, zapominając o prawdziwym imieniu, Nina stała się uczennicą jednej ze szkół dla dziewcząt. Tam jej życie zbytnio się nie zmieniło. Nic więc dziwnego  w tym, że kiedy znalazła karteczkę z zaproszeniem na tajemne spotkanie w lesie, poszła na nie. Wymykała się ze szkoły przez kilka tygodni aby rozmawiać z chłopcami z przeciwnej szkoły o trzecich dzieciach - takich, jak wszyscy tam obecni. Jej najlepszy przyjaciel - również trzecie dziecko - okazał się jednak zdrajcą. Wplątał Ninę w współudział w swoim niecnym planie. Teraz dziewczynka tkwi w ciemnej, zimnej celi czekając na egzekucję. Jeżeli jednak nie ma już co stracić, bo i tak chcą ją zabić, to może uda się jej uciec? Ma jeszcze jedno rozwiązanie, ale propozycja, którą dał jej oprawca wydaje się być do nieprzyjęcia. 
  
Otrzymał od ojca swojej przyjaciółki - dziewczynka zginęła podczas pikiety zorganizowanej na rzecz trzecich dzieci - nową tożsamość. Teraz jako Lee Grant może chodzić do szkoły dla chłopców, wychodzić na zewnątrz i żyć - na tyle ile można to robić, kiedy jest się nielegalnym trzecim dzieckiem. Okazuje się jednak, że udawanie kogoś innego nie jest takie proste jakby mogło się wydawać i wymaga od Luke'a pewnych wyrzeczeń. Problem tkwi w tym, że prawdziwy Lee był pierworodnym synem pary bogaczy, a ich drugie dziecko przyjeżdża do szkoły, gdyż jak twierdzi, tęskni za starszym bratem.

Główną bohaterką trzeciego tomu jest Nina Idi - niektórzy mogą ją pamiętać z poprzedniego tytułu - oraz trójka dzieci, która wraz z nią ucieka z więzienia. Z ich całej czwórki to ona jest najstarsza i o dziwo najgłupsza. Poczynania dziewczynki zawsze prowadzą do kłopotów, a prócz tego jest ona niesamowicie naiwna i łatwa do zmanipulowania, co w sytuacjach, które ją spotykają jest nienaturalne. Mimo tylu wad oraz braku doświadczenia, gdy Nina decyduje się na ucieczkę z więzienia, zastanawia się czy warto brać ze sobą trójkę poznanych dzieci. Zupełnie inny jest Luke Garner udający Lee Grant'a. Chłopiec o zbliżonym wieku do Niny w trudnych sytuacjach na początku, jest zmieszany oraz przestraszony jednak potem trudno jest udawać że się nie widzi zmian jakie w nim zachodzą. Luke wydał mi się o wiele samodzielniejszą i poważniejszą postacią, co najprawdopodobniej zaważyło nad moją oceną obu części.   

"Wśród Zdradzonych. Wśród Notabli" to pokrewne powieści ale każda jest z innego świata. Sytuacja Niny demonstruje nam jak w pewnym sensie wygląda życie trzecich dzieci. Znowu Luke, którego los pcha na spotkanie z ludźmi "wyższego" szczebla udowadnia, że bycie bogatym oznacza posiadać władze - w pewnym sensie. 

Akcja trzeciego tomu: "Wśród Zdradzonych" jest niesamowicie ociężała, bardzo łatwa do przewidzenia. Jej główna bohaterka cały czas walczy sama z sobą lub wspomina dzieciństwo. Może się wydawać, że ucieczka z więzienia powinna być ekscytująca i ciekawa ale niestety, Margaret Peterson Haddix zadecydowała inaczej. "Wśród Notabli" to część inna od poprzedniczki. Historia jest bardziej zróżnicowana i złożona. To w niej nie wszystkie sytuacje da się przewidzieć, a bohaterowie potrafią zaskakiwać. To również pod koniec tego tytułu poznajemy nowe usposobienie Niny - troszkę bardziej inteligentne. Oba tomy czyta się szybko, za co pewnie można podziękować ich twórczyni. 

Nie zapoznałam się jeszcze z pierwszą i drugą częścią - po przeczytaniu tych dwóch mam na to mniejszą ochotę niż wcześniej - ale jeżeli mam oceniać "Dzieci Cienie" według tego, co Haddix pokazuje w "Wśród Zdradzonych. Wśród Notabli" to muszę przyznać, że jestem mocno zawiedziona i nie postrzegam w sobie tych ciepłych uczuć, do których odnosili się inni recenzujący lekturę. Nie jest ona dla mnie żadnym wielkim odkryciem. "Enklawa" -

  Dziękuję wydawnictwu Jaguar oraz portalowi Sztukater za egzemplarz recenzencki.