poniedziałek, 9 marca 2015

"Thorgal: Prawie Raj. Trzech Starców z Krainy Aran" - Jean Van Hamme, Grzegorz Rosiński

Pożegnał się z przeszłością i pozostał człowiekiem. Porzucił Wikingów i został włóczęgą. Pozostawił za sobą bogów i stał się ich zabawką. Thorgal Aegirson opuszcza skaliste fiordy Northlandu i wyrusza na wyprawę, która odmieni jego istnienie. Nikt nie wie, jaką drogę wytyczy przeznaczenie. Studio Sound Tropez przedstawia drugą część przygód najsłynniejszego Wikinga świata.

Jean Van Hamme - ukończył Akademię Ekonomiczną, studiował również dziennikarstwo, zapewne ze względu na zamiłowanie do pisania. Obecnie nie sposób zliczyć, z iloma rysownikami współpracował. Polskiemu czytelnikowi jego nazwisko znane jest głównie dzięki udanemu partnerstwu z Grzegorzem Rosińskim. Za swe dzieła otrzymał ponad czterdzieści nagród, m.in. w Belgii, Francji, Kanadzie i Hiszpanii. Oprócz tego pisał sztuki teatralne i powieści. Na podstawie jego komiksów nakręcono dwa seriale telewizyjne: "Largo" oraz "Piwny smak miłości".

Grzegorz Rosiński - u
kończył Liceum Sztuk Plastycznych i Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie. Po otrzymaniu dyplomu zarabiał na życie projektami okładek płyt, ilustracjami do podręczników i opowiadań dla dzieci. Potem zajął się komiksem. Swoją karierę zaczął od rysowania popularnych w Polsce serii komiksowych. To on jest autorem rysunków do części komiksów z serii "Kapitan Żbik" i "Pilot śmigłowca". Do teraz uznaje się go za czołowego twórcę komiksu w Europie. 

Jacek Rozenek, Maria Niklińska, Natalia Rybicka, Julia Kamińska, Sylwia Nowiczewska, Grzegorz Rosiński, Jarosław Boberek, Marieta Żukowska, Mirosław Zbrojewicz, Miłogost Reczek, Robert Czebotar, Mirosława Czyżykiewicz - właśnie im przypadł zaszczyt wcielenia się w kultowe postacie drugiej części słuchowiska o dziejach walecznego Thorgala. Każde z nich posiada duże doświadczenie i wiele osiągnięć w dziedzinie aktorstwa oraz dubbingu.

Aaricia i Thorgal opuścili wioskę Wikingów, tak jak planowali. Podczas swojej wędrówki, która nie ma konkretnego celu, trafiają do tajemniczego kraju Aran. Istnieje w nim proroctwo, które głosi, że ten, kto uwolni tajemniczą ozdobę z czterech więzów jedną strzałą, zostanie władcą ziem. Aaricia bez większego zastanowienia podejmuje się zadania, i właśnie w tym momencie para małżonków wpada w prawdziwe opresje. Kobieta, ogłoszona władczynią, zostaje porwana do Zamku trzech starców, zwanych Życzliwymi. Ich forteca zdaje się nie do zdobycia, jednakże Thorgal musi odnaleźć sposób na uratowanie ukochanej.

Thorgal Aegirsson, adoptowane dziecko wodza wikingów, Leifa Haraldsona, zawsze pragnął wolności. W wiosce Wikingów nieustannie czuł się nie na miejscu. Jej społeczność, nie pozwalała mu zapomnieć o jego przeszłości. Teraz, znając już swoje pochodzenie, mając ukochaną kobietę u boku, mężczyzna wyrusza w podróż, szukając własnego kąta. Aaricia nie czuje żalu z powodu opuszczenia miejsca zamieszkania, które znała od urodzenia. Kobieta trwa w szczęściu dopóki może dzielić przyszłość z swoją prawdziwą miłością. Podróżująca para, nie spodziewająca się czekającego na nich niebezpieczeństwa, daje się zwieść Jadawinowi. Karzeł z okaleczoną twarzą, to tak naprawdę sługa trzech osobliwych władców kraju Aran. Ci, pojawiając się tylko w upiornych maskach, rządzą swoimi ziemiami twardą ręką. Posiadają tak wielką władzę, że ich prawa obowiązują nawet najbardziej bezpruderyjną kobietę świata. Jednakże nawet oni mają swoje tajemnice, które są ich słabościami. Stając przeciwko nim, Thorgal będzie musiał stawić czoło dodatkowo sile niegodziwości, która objawia się w niektórych ludziach.  

Kraj Aran to górzysta kraina, którą opiekują się tajemniczy mężczyźni nazywający siebie Życzliwymi. Zamieszkują oni Zamek nad Jeziorem Bez Dna. Władają z niego krainą, niemalże go nie opuszczając. Każda zamieszkująca Aran osoba jest wychudzona oraz posiada skórę o szarej barwie. Jest to wynik przymusowych prac w kopalniach złota należących do Życzliwych. Przepowiednia zapisana na starych runach głosi, że kto uwolni jedną strzałą naszyjnik królowej elfów, przejmie władzę nad królestwem. 

Scenariusz Jeana Van Hamme'a to ponownie bezpośrednia kontynuacja poprzedniej części, będąca epizodem z pełnej przygód egzystencji czarnowłosego wojownika i jego blond piękności, która w zamierzeniu twórców miała wieść sukces pierwszego i drugiego tomu. Jednakże nie wszystko poszło zgodnie z planem Jeana Van Hamme'a, jak również Grzegorza Rosińskiego, i ostatecznie "Thorgal: Trzej starcy z kraju Aran" to część ewidentnie słabsza, budząca wiele kontrowersji, oraz nie będąca w stanie sprostać oczekiwaniom czytelników. Główne przewinienia rzucające cień podejrzeń na to, że obu autorom brakło koncepcji, to: powtarzalność w stosunku do poprzedniej części, głupie, nieuzasadnione zachowanie małżonki Thorgala, i kilka nie wyjaśnionych spraw. Zaczynając jednak od początku. Odbiorca ponownie ma okazję zetknąć się z ludem, którego egzystencja trwa na ciągłej robociźnie w ciemnych kopalniach, jak również jego władcami, spędzającymi większość czasu w swoim zamku nie do zdobycia. Brzmi znajomo? Tak, bo trąci stosunkami Slugów z Władcami. Mimo to, najgorsze jest potraktowanie przez  Jeana Van Hamme'a, córki Gandalfa Szalonego. Ponieważ ta zostaje potraktowana niczym sroka. Dziewczyna brnie dzielnie po uwięzioną błyskotkę, choć zna konsekwencje jej zdobycia. Dziwne i zaskakujące. Tak samo, jak zakończenie, któremu brak sensowności. Trzecia odsłona komiksu ma też swoje mocne chwile, o których szkoda nie wspomnieć. Pierwsza z nich, to moment ukazania się Strażniczki Kluczy, która jest kojarzona, jako jedna z ciekawszych pobocznych postaci uniwersum. Drugim zjawiskiem, również satysfakcjonującym, jest świetne ukazanie Thorgala, jako inteligentnego i dobrego człowieka, znacznie nie pasującego do otaczającej jego osobę ludności. I to koniec, ponieważ pierwowzór historii nie ma wiele do zaoferowania. Wiele osób zapamiętuje album, jako najsłabszą część komiksowej serii. Jednakże mowa o pierwowzorze, a obiektem omówienia jest przecież słuchowisko, bardzo odmienne od komiksu. 

Pierwsza cecha słuchowiska, o której trzeba wspomnieć, to ogromna chmara różnic w scenariuszu Grzegorza Brudnika, co do scenariusza Jeana Van Hamme'a. Widać, że twórca postanowił przygarnąć sobie do serca, wszelakie niepochlebne opinie fanów uniwersum czarnowłosego wojownika na temat trzeciego albumu, i odważnie go przeformować. Zaowocowało to rozpoczęciem historii od porzuconego wcześniej epizodu "Prawie Raj", umieszczonego na końcu albumu "Thorgal: Zdradzona czarodziejka". Krótka historia nie została powiązana w czasie z żadną inną, więc wiele osób sądziło, że to fragment z przeszłości Thorgala, jeszcze sprzed ożenku z Aaricią. Wedle scenariusza Grzegorza Brudnika, zdarzenia w nim przedstawione, to tak naprawdę sen, jaki nawiedza głównego bohatera, tuż przed opuszczeniem Northlandu. Ma to sens. Wszakże w toku opowieści Jeana Van Hamme'a, wierzchowiec czarnowłosego wojownika ginie, a potem znowu się pojawia. Cało i zdrowo. Ponadto, morał obu historii idealnie do siebie pasuje. Tak też, powiązanie obu wątków okazało się świetną koncepcją. Ponadto Grzegorzowi Brudnikowi i Marii Niklińskiej udało się zniwelować głupie zachowanie Aaricii. Śliczna ukochana buntowniczego barda nadal ma zachowanie idiotki, ale nie została tak brutalnie potraktowana, jak przez Jeana Van Hamme'a. Pod koniec historii, zostaje ujawniona mała tajemnica księżniczki Wikingów, którą można uznać za usprawiedliwienie jej zachcianki. Tak, Grzegorz Brudnik wzbogacił nawet zakończenie powieści, przez co nie jest ono już tak bezsensowne. Ogólnie "Thorgal: Prawie Raj. Trzech Starców z Krainy Aran" w formie dźwiękowej adaptacji ma dużo takich rozszerzeń, objaśnień, jakich nie można zaznać w pierwowzorze. Robi to z niej, o wiele ciekawsze i pełniejsze dzieło, niż to zaprezentowane przez Jeana Van Hamme'a i Grzegorza Rosińskiego. Nie można również zapomnieć o aktorach. Bez dobrego doboru ludzi, to słuchowisko nie prezentowałoby się tak znakomicie. Nad całością czuwał Marcin Kardach. Brał on też udział w tworzeniu poprzedniej części. Narratora odegrał Mirosław Czyżykiewicz. Role pierwszoplanowych postaci: Jacek Rozenek - Thorgal, Maria Niklińska - Aaricia, Natalia Rybicka - Ingrid, Julia Kamińska - Skadia, Sylwia Nowiczewska - Ragnhilda, Grzegorz Rosiński - Hierulf, Jarosław Boberek - Jadawin, Marieta Żukowska - Strażniczka Kluczy, Mirosław Zbrojewicz - Karshan D'Urizen, Miłogost Reczek - Volsung de Nichor, Robert Czebotar - Sigurd. W pozostałych rolach: Krzysztof Banaszyk, Mariusz Bonaszewski, Sebastian Cybulski, Tomasz Sobczak, Łukasz Talik, Jan Janga Tomaszewski, Stanisław Elsner Załuski, Jacek Zawada, Wojciech Żołądkowicz. Tak wielkiego zbioru aktorów, pracujących nad jednym projektem, raczej nie miało nawet słuchowisko"Kajko i Kokosz. Szkoła Latania". Mimo to, udało im się jeszcze bardziej podnieść poziom. bo "Thorgal: Prawie Raj. Trzech Starców z Krainy Aran" prezentuje się o wiele lepiej od "Thorgala: Zdradzonej czarodziejki. Wyspy wśród lodów". Szczególnie w pamięć zapada oprawa dźwiękowa, a wśród niej wzrotka piosenki śpiewana przez małą księżniczkę Wikingów. 

Jeżeli Grzegorz Brudnik nadal będzie podejmował śmiałe kroki względem scenariusza następnych komiksów o Thorgalu, a Marcin Kardach wyciskał z aktorów wszelakie soki, produkcja studia Sound Tropez ma ogromne szanse pobić świetność komiksów. Dźwiękowa adaptacja albumu "Thorgal: Prawie Raj. Trzech Starców z Krainy Aran" już to robi, a wszelakie uzasadnienia tego stwierdzenia znaleźliście powyżej.