"Thorgal: Młodzieńcze lata: Trzy siostry Minkelsönn" - Yann le Pennetier, Romana Surzhenko to małe dzieło sztuki. Kupujący otrzymuje komiks dużego formatu, w twardej oprawie oraz z pięknie wykonanymi ilustracjami. Do pełnego uniesienia nad rzeczonym tytułem brakuje jedynie spójnego, dopracowanego scenariusza historii.
Yann Le Pennetier to francuski scenarzysta komiksowy. Zadebiutował w 1975 roku jako autor scenariuszy w magazynie komiksowym. W roku 1978 poznał Didiera Conrada, z którym stworzył "Hauts de pages", "Bob Marone i Les Innommables". Był także jednym ze scenarzystów komiksu Morrisa, "Lucky Luke". Od 2011 roku jest twórcą scenariusza serii "Thorgal: Louve", pobocznego cyklu o Thorgalu.
Roman Surżenko zadebiutował w 2001 roku jako rysownik komiksowej serii "Niezwykłe Przygody". Dwa lata później nawiązał współpracę z norweskim wydawnictwem, które powierzyło mu serie: "Wojownik i Mnich", "Fotografie Znikąd", "Wielesław". W 2010 roku wykonał plansze do pierwszego tomu z cyklu o Thorgalu.
Sroga zima dotknęła krainę wikingów. Uniemożliwiła polowania, co powoduje brak możliwości napełnienia opustoszałych spiżarni. Wikingom grozi śmierć! Björn, syn Gandalfa Szalonego pozostawiony na stanowisku ojca podczas jego nieobecności, wpada na okrutny pomysł. Chłopiec ma zamiar złożyć w ofierze bogom Thorgala Aegirssona, którego cała wioska uważa za niepotrzebnego darmozjada. Pomysł być może by się powiódł, gdyby nie jeden mały szkopuł. Thorgalowi udaje się zwabić do zatoki trzy wieloryby.
W czasie gdy mężczyźni w wiosce naradzali się, Aaricia słuchała grania i śpiewu Thorgala. Muzyka chłopca zwabiła do zatoki trzy wielkie wieloryby. Mieszkańcom udało się je złapać, jednak nie pozwolono im ich zabić. Dzięki dziecku gwiazd, trzy siostry Minkelsönn zostały uratowane. Choć nie do końca. Thorgal ma za zadanie odwrócić urok, który tkwi na kobietach, jednak zanim to zrobi, czekają na niego nadludzkie wyzwania oraz wyścig z czasem.
Historia ma miejsce po śmierci przybranych rodziców Thorgala, czyli wtedy gdy władzę w wiosce, w której mieszkał, objął Gandalf Szalony. Jak niektórzy mogą pamiętać z poprzednich tomów, nie był to najlepszy czas dla młodego chłopca. Thorgal stał się wyrzutkiem miejscowej społeczności do tego stopnia, że ta była w stanie nawet go zabić. Miły, spokojny i zaradny chłopiec nie może narzekać na brak szczęścia. Z licznych kłopotów zawsze go ono wyciąga. Nad Thorgalem mają pieczę również bogowie, jednak ci często bywają też źródłem jego kłopotów. Björn, jedyny syn Gandalfa Szalonego oraz brat Aarici, jest odwiecznym wrogiem Thorgala. Przepełniony nienawiścią do niego, zrobi wszystko aby się go pozbyć. Cóż, jak szalony ojciec, taki szalony syn. Zakochana w Thorgalu Aaricia śledzi każdy jego krok. Dziewczynka potrafi odstąpić od swoich porcji jedzenia na rzecz niego. Pod nieobecność wodza nieudacznika jedyną osobą, która ma jako taki wpływ na sytuacje w wiosce jest Hierulf Myśliciel. Mężczyzna w podeszłym wieku posiada ogromną wiedzę z wielu dziedzin, więc dla niektórych jego pomoc jest nieoceniona. Tytułowe siostry Minkelsönn to trzy wielorybice. Niegdyś piękne i beztroskie kobiety, teraz przeklęte przez zazdrosną boginię zmuszone do wygnania i wiecznej podwodnej tułaczki.
Świat Thorgala nie zmienia się od lat. W tym tomie, jak w wielu przed nim, ludzkie losy są jedynie rozrywką dla bogów, którą ci mogą odstawić w zapomnienie kiedy mają coś lepszego do robienia. Istoty często nie żyjące cały czas na ziemi lub kryjące się w mrokach o nie wyjaśnionym pochodzeniu, pojawiają się w odpowiednim momencie, a potem znikają na czas nieokreślony. W "Thorgal: Młodzieńcze lata: Trzy siostry Minkelsönn" dominuje zima, wiec przez całą lekturę komiksu towarzyszyć będą nam białe, zimowe krajobrazy. Tylko kilka razy ukazuje się tętniąca życiem wiosna, jednak wtedy są to sceny poboczne, z wspomnień lub innej rzeczywistości, na przykład tej tyczącej się świata bogów.
Scenariusz Yanna le Pennetiera leży i kwiczy. Z zarysu historii stworzonego przez scenarzystę wywnioskować można, że Thorgal był ofermą i łamagą, którą przed śmiercią ratowało jedynie szczęście. Główny bohater wpada cały czas w jakieś kłopoty. W jednej chwili zostaje trafiony w głowę kamieniem przez co o mały figiel ta nie zostaje mu odcięta, a reszta ciała skonsumowana. Znowu chwilę potem, wisi na drzewie do góry nogami aby po raz kolejny zostać uratowanym. Robienie z Thorgala mniej wydarzonego herosa, jakim był w poprzednich częściach, nie jest jedynym potknięciem mężczyzny. Wpada on w samodzielnie założone sidła już na początku historii. Pokryta grubym lodem woda uniemożliwiała wikingom łowienie ryb, jednak trzy wieloryby, które wpływają w pewnym momencie do zatoki, tego problemu nie mają. Podobnie jest podczas ustronnej scenki pocałunku Thorgala i Aaricii, tuż przed odejściem chłopca. Jego misja miała być tajemnicą, jednak chwilę po jego odejściu ukazuje się przyjaciółka dziewczynki, która wydaje się wiedzieć o całej sytuacji. Przeskakiwanie od jednego problemu głównego bohatera do drugiego oraz z jednego wątku do następnego powoduje, że historia momentami nie jest całkowicie kompletna.
Pierwszy tom, otwierający cykl "Thorgal: Młodzieńcze lata", nie jest spójny z wcześniej stworzonymi częściami. Warto przypomnieć, że ten tom jest uzupełnieniem istniejących już dzieł więc oczekiwałoby się od niego trzymania w ryzach wcześniej ustalonych reguł. Tego jednak nie ma. Niektóre postacie, występujące już wcześniej, wyglądają inaczej. Ponadto momentami można odnieść wrażenie, że Roman Surżenko chcąc podkreślić błędy scenariusza, na stworzonych przez sobie ilustracjach specjalnie uwydatnia potknięcia współtwórcy. Aby zbytnio nie ujawniać fabuły komiksu za przykład posłużyć może wcześniej wspomniana wpadka z skutą lodem wodą oraz wielorybami. Na obrazkach artysty wyraźnie widać, że woda była czysta jak łza. Ponadto do rysownika nie można mieć żadnych pretensji. Jego małe dzieła są warte oglądania i na pewno będą cieszyć każde oko. Z zewnątrz wydanie również satysfakcjonuje. Komiks został oprawiony w twardą, solidną okładkę, a jego rozmiar pozwala na dostrzeżenie nawet najmniejszych szczegółów przedstawionych scen.
Mimo, że nigdy nie byłam wielką fanką komiksów, a w tym jest wiele sprzeczności i niejasności, "Thorgal: Młodzieńcze lata: Trzy siostry Minkelsönn" - Yanna le Pennetiera, Romana Surżenko zauroczył mnie całkowicie. To dzieło naprawdę potrafi zająć człowieka i połechtać jego ciekawość. Szkoda tylko, że na tak krótki czas. Tymczasem nie mogę doczekać się kolejnych tomów oraz mam nadzieję, że będę miała okazję zapoznać się z wszystkimi zmaganiami dziecka z gwiazd.
Starzy, mocno zakochani w przygodach Thorgala wyjadacze, mogą mieć duże pretensje do twórców komiksu, a nawet się nieco zawieść. Tom nie jest też przeznaczony dla oczu młodych czytelników ze względu na erotyczną scenę w nim przedstawioną. W takim właśnie wypadku należy traktować tę część przygód młodego wikinga jako uzupełnienie lub lekkie oderwanie od rzeczywistości i nie oczekiwać od niej gwiazdki z nieba.
Sroga zima dotknęła krainę wikingów. Uniemożliwiła polowania, co powoduje brak możliwości napełnienia opustoszałych spiżarni. Wikingom grozi śmierć! Björn, syn Gandalfa Szalonego pozostawiony na stanowisku ojca podczas jego nieobecności, wpada na okrutny pomysł. Chłopiec ma zamiar złożyć w ofierze bogom Thorgala Aegirssona, którego cała wioska uważa za niepotrzebnego darmozjada. Pomysł być może by się powiódł, gdyby nie jeden mały szkopuł. Thorgalowi udaje się zwabić do zatoki trzy wieloryby.
W czasie gdy mężczyźni w wiosce naradzali się, Aaricia słuchała grania i śpiewu Thorgala. Muzyka chłopca zwabiła do zatoki trzy wielkie wieloryby. Mieszkańcom udało się je złapać, jednak nie pozwolono im ich zabić. Dzięki dziecku gwiazd, trzy siostry Minkelsönn zostały uratowane. Choć nie do końca. Thorgal ma za zadanie odwrócić urok, który tkwi na kobietach, jednak zanim to zrobi, czekają na niego nadludzkie wyzwania oraz wyścig z czasem.
Historia ma miejsce po śmierci przybranych rodziców Thorgala, czyli wtedy gdy władzę w wiosce, w której mieszkał, objął Gandalf Szalony. Jak niektórzy mogą pamiętać z poprzednich tomów, nie był to najlepszy czas dla młodego chłopca. Thorgal stał się wyrzutkiem miejscowej społeczności do tego stopnia, że ta była w stanie nawet go zabić. Miły, spokojny i zaradny chłopiec nie może narzekać na brak szczęścia. Z licznych kłopotów zawsze go ono wyciąga. Nad Thorgalem mają pieczę również bogowie, jednak ci często bywają też źródłem jego kłopotów. Björn, jedyny syn Gandalfa Szalonego oraz brat Aarici, jest odwiecznym wrogiem Thorgala. Przepełniony nienawiścią do niego, zrobi wszystko aby się go pozbyć. Cóż, jak szalony ojciec, taki szalony syn. Zakochana w Thorgalu Aaricia śledzi każdy jego krok. Dziewczynka potrafi odstąpić od swoich porcji jedzenia na rzecz niego. Pod nieobecność wodza nieudacznika jedyną osobą, która ma jako taki wpływ na sytuacje w wiosce jest Hierulf Myśliciel. Mężczyzna w podeszłym wieku posiada ogromną wiedzę z wielu dziedzin, więc dla niektórych jego pomoc jest nieoceniona. Tytułowe siostry Minkelsönn to trzy wielorybice. Niegdyś piękne i beztroskie kobiety, teraz przeklęte przez zazdrosną boginię zmuszone do wygnania i wiecznej podwodnej tułaczki.
Świat Thorgala nie zmienia się od lat. W tym tomie, jak w wielu przed nim, ludzkie losy są jedynie rozrywką dla bogów, którą ci mogą odstawić w zapomnienie kiedy mają coś lepszego do robienia. Istoty często nie żyjące cały czas na ziemi lub kryjące się w mrokach o nie wyjaśnionym pochodzeniu, pojawiają się w odpowiednim momencie, a potem znikają na czas nieokreślony. W "Thorgal: Młodzieńcze lata: Trzy siostry Minkelsönn" dominuje zima, wiec przez całą lekturę komiksu towarzyszyć będą nam białe, zimowe krajobrazy. Tylko kilka razy ukazuje się tętniąca życiem wiosna, jednak wtedy są to sceny poboczne, z wspomnień lub innej rzeczywistości, na przykład tej tyczącej się świata bogów.
Scenariusz Yanna le Pennetiera leży i kwiczy. Z zarysu historii stworzonego przez scenarzystę wywnioskować można, że Thorgal był ofermą i łamagą, którą przed śmiercią ratowało jedynie szczęście. Główny bohater wpada cały czas w jakieś kłopoty. W jednej chwili zostaje trafiony w głowę kamieniem przez co o mały figiel ta nie zostaje mu odcięta, a reszta ciała skonsumowana. Znowu chwilę potem, wisi na drzewie do góry nogami aby po raz kolejny zostać uratowanym. Robienie z Thorgala mniej wydarzonego herosa, jakim był w poprzednich częściach, nie jest jedynym potknięciem mężczyzny. Wpada on w samodzielnie założone sidła już na początku historii. Pokryta grubym lodem woda uniemożliwiała wikingom łowienie ryb, jednak trzy wieloryby, które wpływają w pewnym momencie do zatoki, tego problemu nie mają. Podobnie jest podczas ustronnej scenki pocałunku Thorgala i Aaricii, tuż przed odejściem chłopca. Jego misja miała być tajemnicą, jednak chwilę po jego odejściu ukazuje się przyjaciółka dziewczynki, która wydaje się wiedzieć o całej sytuacji. Przeskakiwanie od jednego problemu głównego bohatera do drugiego oraz z jednego wątku do następnego powoduje, że historia momentami nie jest całkowicie kompletna.
Pierwszy tom, otwierający cykl "Thorgal: Młodzieńcze lata", nie jest spójny z wcześniej stworzonymi częściami. Warto przypomnieć, że ten tom jest uzupełnieniem istniejących już dzieł więc oczekiwałoby się od niego trzymania w ryzach wcześniej ustalonych reguł. Tego jednak nie ma. Niektóre postacie, występujące już wcześniej, wyglądają inaczej. Ponadto momentami można odnieść wrażenie, że Roman Surżenko chcąc podkreślić błędy scenariusza, na stworzonych przez sobie ilustracjach specjalnie uwydatnia potknięcia współtwórcy. Aby zbytnio nie ujawniać fabuły komiksu za przykład posłużyć może wcześniej wspomniana wpadka z skutą lodem wodą oraz wielorybami. Na obrazkach artysty wyraźnie widać, że woda była czysta jak łza. Ponadto do rysownika nie można mieć żadnych pretensji. Jego małe dzieła są warte oglądania i na pewno będą cieszyć każde oko. Z zewnątrz wydanie również satysfakcjonuje. Komiks został oprawiony w twardą, solidną okładkę, a jego rozmiar pozwala na dostrzeżenie nawet najmniejszych szczegółów przedstawionych scen.
Mimo, że nigdy nie byłam wielką fanką komiksów, a w tym jest wiele sprzeczności i niejasności, "Thorgal: Młodzieńcze lata: Trzy siostry Minkelsönn" - Yanna le Pennetiera, Romana Surżenko zauroczył mnie całkowicie. To dzieło naprawdę potrafi zająć człowieka i połechtać jego ciekawość. Szkoda tylko, że na tak krótki czas. Tymczasem nie mogę doczekać się kolejnych tomów oraz mam nadzieję, że będę miała okazję zapoznać się z wszystkimi zmaganiami dziecka z gwiazd.
Starzy, mocno zakochani w przygodach Thorgala wyjadacze, mogą mieć duże pretensje do twórców komiksu, a nawet się nieco zawieść. Tom nie jest też przeznaczony dla oczu młodych czytelników ze względu na erotyczną scenę w nim przedstawioną. W takim właśnie wypadku należy traktować tę część przygód młodego wikinga jako uzupełnienie lub lekkie oderwanie od rzeczywistości i nie oczekiwać od niej gwiazdki z nieba.
Dziękuję wydawnictwu Egmont oraz portalowi Sztukater za egzemplarz recenzencki.