poniedziałek, 18 lutego 2013

"Majka: Majka i miłosny kogel-mogel" - Susanne Fülscher

Przeciwnicy "Majka: Majka i miłosny kogel-mogel" - Susanne Fülscher też uczy, jednak jej autorka podeszła do teraźniejszych młodych odbiorczyń z większą pobłażliwością i stwierdzeniem, że wszystko w ich małych główkach toczy się wokół miłości i urody.

Wydawca nas nie zawiódł, jeśli chodzi o opis twórczyni książki. Specyfikacja Susanne Fülscher znajduje się na samym tyle tomu. I dobrze, bo naprawdę trudno było znaleźć o niej cokolwiek. Urodziła się w Hamburgu. Studiowała język niemiecki i języki romańskie, a także pedagogikę. Przez pewien czas zajmowała się dziennikarstwem, potem była scenarzystką. Dziś mieszka w Berlinie i pisze książki dla dzieci, młodzieży oraz dorosłych. Napisała trzydzieści pięć powieści, z czego wiele zostało wydanych oraz przetłumaczonych na kilka języków. 

Majka ma niezły dylemat. Justyna, jej najlepsza przyjaciółka, straciła głowę dla jakiegoś chłopaka. Brat zachowuje się dziwniej, niż zazwyczaj. Znowu jej młodsza siostra, Lena, zachowuje się jeszcze dziwniej. Czy świat stanął całkowicie na głowie? A jeżeli tak, to kogo ratować? Przyjaciółkę, czy brata oraz siostrę?
  
Majka Hansen to zwyczajna dziewczyna, którą otaczają ludzie zupełnie do niej nie pasujący. Interesuje się wszystkim, co ma związek z motylami, więc jej przyjaciółka Justyna nazywa ją Panią Motylek. Wszystkie swoje przemyślenia zapisuje, w bardzo cennym dla siebie, pamiętniku. Nie jest nadzwyczaj ładna,  ani bystra. Po prostu jest sobą: zwyczajną, niczym nie wyróżniającą się z tłumu, Majką.  Jej najlepsza koleżanka nieco się od niej różni. Justyna dużą wagę przywiązuje do swojego, jakże idealnego i uroczego, wyglądu. Od pewnego czasu jej obsesja na jego punkcie jeszcze bardziej się pogłębiła. Łukasz Hansen, również od pewnego czasu zachowuje się podejrzanie. Chłopak ma jakiś problem, albo tajemnicę, o której nie chce nikomu powiedzieć. Siostra Majki, Lena, z całego rodzeństwa jest najbystrzejszym dzieckiem. Jej starsza siostra nie ma szans w rywalizacji z nią.

Życie Majki, jej przyjaciółki i rodzeństwa toczy się głównie wokół szkoły. W końcu to tam najczęściej się spotykają, rozmawiają, czy plotkują. Dom i podwórko też są ważne, jednak szkoła i wzajemne wypady mają największy priorytet.

Jeżeli autorka chciała odzwierciedlić życie nastolatek na kartkach książki, to w pewnej mierze jej się to udało. Nie można powiedzieć jednak, aby sposoby rozmów prowadzone przez postaci był rzeczywiste. One są raczej sztuczne i mało prawdopodobne. Poza tym dzieło  Susanne Fülscher czyta się szybko. Momentami błahy styl pisarki i jej wyobrażenia przynoszą uśmiech na usta. 

"Majka: Majka i miłosny kogel-mogel" - Susanne Fülscher posiada ładne wydanie dla dziewczynek w wieku, o którym myślę i zdradzę pod koniec tej recenzji. Wydaje mi się, że kolory, jakie wybrano do stworzenia okładki oraz ilustracja głównej bohaterki na niej, idealnie odzwierciedlają charakter Majki. Poza tym pozycja została wyposażona w miękką okładkę, dużą czcionkę tekstu oraz cienkie kartki, które ozdabiają szare motylki. 

Majka, jako postać jest świetna. W otaczającym ją świecie, gra rolę osoby niewinnej, łatwowiernej i naiwnej. Jeżeli chodzi jednak o fabułę, to jak dla mnie była ona zbyt oczywista i prosta. Zresztą są w życiu ważniejsze sprawy do przedstawienia w książkach, niż zakochane przyjaciółki i tajemnicze rodzeństwo, których powody to dziwnego zachowania same wydają się osobliwe. 

Trudno przydzielić książkę odpowiedniej kategorii wiekowej i rodzice kupujący ją, na przykład jako prezent dla swojej córki, też mogą mieć z tym problem. "Majka: Majka i miłosny kogel-mogel" - Susanne Fülscher wygląda i jest napisana jak dla czytelniczek w wieku siedmiu - dziewięciu lat, jednak czy poruszane w niej problemy sercowe zainteresują takie grono odbiorców? Trudno powiedzieć. Ciężko jest też patrzeć, jak młodzi ludzie rosną w przekonaniu, że miłość jest słodka, życie kończy się happy endem, a dbałość o wygląd to rzecz nieodłączna od rzeczywistości.   

 Dziękuję wydawnictwu Nasza Księgarnia oraz portalowi Sztukater za egzemplarz recenzencki.