wtorek, 18 lutego 2014

"Century: Ognisty pierścień" - Pierdomenico Baccalario

Co sto lat ludzkość zostaje poddana próbie. Co sto lat czwórka nastolatków musi podjąć wielkie wyzwanie. Właśnie mija kolejne sto lat, więc nadszedł czas wybrania dzieci, które sprostają zadaniu. Oto audiobook kolejnego dzieła Pierdomenico Baccalario, autora serii "Ulysses Moore" oraz "Historii prawdziwej kapitana Haka". 

Pierdomenico Baccalario - włoski pisarz powieści młodzieżowych. Jego książki przetłumaczono już w osiemnastu krajach. Otrzymał również wiele nagród. Autor spełnia się także jako dziennikarz i podróżnik. Podobno to z swoich eskapad czerpie natchnienie na kolejne powieści. Pisze również pod pseudonimami będącymi imionami postaci powieści z serii "Ulysses Moore", jako Jeremy Belpois.

Jacek Rozenek - niesamowita postać na polskim rynku szkoleniowym, określany mianem trenera nowej generacji. Osobisty trener i coach najtęższych głów biznesu. Specjalista z dziedziny przywództwa, rozwoju osobistego i prezentacji. Instruktor II st. Wschodnich Sztuk Walki. Także aktor filmów, telewizji, teatru i dubbingu.

Historia zaczyna się w Rzymie, Mieście Ognia. W ciemnościach biegnie mężczyzna, trzymając w dłoni walizkę. Szuka czworga dzieci. Właśnie w tym momencie Elektra, Mistral, Sheng i Harvey wymykają się z hotelu, aby zwiedzać pokryte śniegiem miasto. Kilka godzin wcześniej nawet się nie znali, lecz właśnie odkryli, że łączy ich data urodzin: ostatni dzień lutego. Mężczyzna, widząc dzieci, nie ma wątpliwości. To właśnie ich szuka. Powierza Elektrze cenną paczkę i ucieka. W środku dzieci znajdują dziwną, drewnianą mapę.To początek wyzwania.

Elektra zawsze polega na własnej intuicji. Nie lęka się prób oraz doskonale spisuje się jako przywódczyni. Dziewczyna jest drobna i posiada czarne poskręcane kosmyki włosów. Mistral to dobrze ułożona, delikatna i piękna jej rówieśniczka. Najdelikatniejsza z nich wszystkich. Na buzi Shenga zawsze widnieje uśmiech, a na głowie potargana czarna burza włosów, obciętych na pazia. To przyjazna, towarzyska i prędko ulegająca ekscytacji osóbka.  Harvey to chłopiec o szczupłej i smukłej posturze, posiada czuprynę niesfornych włosów, a jego twarz ma stale grobowe oblicze. Te najprawdopodobniej spowodowane jest brakiem dobrego kontaktu z rodzicami, więc kilka godzin spędzonych z nową grupą znajomych niezwłocznie to zmienia.

Rzym, stolica i największe miasto Włoch, położone w środkowej części kraju w otoczeniu wzgórz, nad Tybrem, ośrodek administracyjny i polityczny; stolica i główne miasto regionu administracyjno-historycznego Lacjum. 

Pisarze książek młodzieżowych bardzo często starają się umieścić pewien zasób informacji w swoich dziełach, zależnie od tego do czego ono nawiązuje. To nic złego, wręcz przeciwnie, takie pozycje mają za zadanie dostarczać zabawę i nauczać. Jednakże Pierdomenico Baccalario bardzo natrętnie stara się to robić, a czasem nawet dostarczana przez niego wiedza jest błędna lub niedokładna. "Century: Ognisty pierścień" opowiada historię czwórki wyjątkowych dzieci, które jako ośmioletnie brzdące zostają wyznaczone do zadania, polegającego na ratowaniu świata. Ich śladami podąża kobieta i mężczyzna. Oboje chcą przeszkodzić nastolatkom, a jedno z nich to morderca o szczególnych uzdolnieniach. Tak przelotnie i bardzo ogólnikowo prezentuje się początek omawianego tomu. Każda osoba, która miała okazję zapoznać się z częściami serii "Ulysses Moore" zgodzi się, że autor popisuje się wtórną koncepcją. I to właśnie ma miejsce. Jednakże potem, podczas tworzenia dalszej treści, musiał zaznać on olśnienia, bo postacie, choć bardzo do siebie podobne, posiadają odmienne usposobienia. Rewelacji mimo to nie ma. W stosunku do wcześniej wspomnianej twórczości autora, tu odpowiednikiem dobrodusznego człowieka jest osoba małoduszna. Na nieszczęście dzieła, ta mała zaleta to jedna jaką ono posiada. Potem następuje miarowy spadek jakości powieści. Przede wszystkim marnie przedstawiono samo miejsce. Osoba, która nie miała okazji tam gościć, będzie miała lekki problem z rozeznaniem. Pierdomenico Baccalario nie posługuje się najsłynniejszymi skarbami tegoż miasta, a raczej opiera się na mniej istotnej części. Znowuż, jeżeli fabuła już ma w nich miejsce, autor bardzo pobłażliwe je opisuje. Niefortunnie okazuje się, że umieszczanie historii w chwili teraźniejszej, bardzo zawęża słownictwo. To nie całokształt minusów dzieła. Im bliżej końca, tym jest ich więcej. Tak też bohaterowie często posiadają nieuzasadnione przemyślenia, porównania lub obdarzają zaufaniem obce osobistości, które znają od kilku minut. Znowuż, jak można dowiedzieć się z mitu o Prometeuszu, przemyconego do powieści przez autora, codziennie przylatujące do niego ptaszysko, pozbawiało go zgodnej z prawdą części organu, jednakże nie odrastającej. Przynajmniej na to wskazuje niedomówiona przesłanka. Zwieńczenie  "Century: Ognistego pierścienia" to już zaledwie epizodyczne podejście autora, więc naprawdę trudno zrozumieć, o co tak naprawdę chodziło  co pisarz chciał przekazać. 

Dziwnie słucha się Jacka Rozenka po takim słuchowisku jakim jest dźwiękowa adaptacja komiksu o zombie, ale można się do tego błyskawicznie  przyzwyczaić. Mimo to aktor swoim dobrotliwym głosem nie potrafi sprawić, że dzieło będzie lepsze niżeli jest w rzeczywistości. Owszem, ten przypadek pokazuje, że audiobook to doskonała alternatywa książki, ale cudów nie sprawi. Nawet jeżeli podczas jego tworzenia bierze udział aktor wielokrotnie wcielający się w różnorakie postaci. 

Pierdomenico Baccalario wcale nie przemyślał porządku tworzonej przez siebie historii. Autor otrzymał kolejną szansę i nie wykorzystał jej. "Century: Ognisty pierścień" to dzieło tak samo słabe, jak seria "Ulysses Moore" oraz mniej znośne niż "Historia prawdziwa kapitana Haka", która do prawdziwych historii wcale się nie zalicza.