środa, 9 kwietnia 2014

"Conan Barbarzyńca: Królowa Czarnego Wybrzeża" - Brian Wood

Jeden z największych herosów świata używającego magicznych i nadprzyrodzonych form powraca. Sześć tomów komiksu sprzed dwóch lat Briana Wooda, opisujących historię pełną namiętności i pasji, teraz jako słuchowisko!

Brian Wood - przede wszystkim twórca komiksów. Pisze i ilustruje powieści graficzne dla przeróżnych wydawców. Przed rozpoczęciem tworzenia komiksów, brał udział w współtworzeniu gier, m.in: "Grand Theft Auto", "Midnight Club", "Max Payne", "Smuggler Run". W naszym kraju pojawiło się naprawdę niewiele jego dzieł. Najpopularniejsze z nich należą do serii "DMZ", która opowiada o bratobójczej wojnie ogarniającej amerykanów.
  
Szymon Bobrowski, Magdalena Boczarska, Krzysztof Banaszyk, Piotr Zelt, Dymitr Hołówko, Adam Darski - m.in. podkładają brzmienie ważniejszych bohaterów słuchowiska. Każde z nich posiada duże doświadczenie i wiele osiągnięć w dziedzinie aktorstwa oraz dubbingu. 

Conan Barbarzyńca po zażartej morskiej bitwie trafia na statek, którego panią jest Belit, bezwzględna korsarka i zabójczyni. Rodzi się między nimi wielkie uczucie i razem planują łupieżcze ekskursja. W rezultacie trafiają do Mesancji, w której Conan ma kilka niedokończonych spraw.

Ona, królowa Czarnego Wybrzeża. Niebezpieczna niczym pustynne grzechotniki, drapieżna jak wygłodniała pantera i nieziemsko piękna. On wielki jak niedźwiedź z cymmeryjskich gór i tak samo jak one, zawsze bezwzględnie  zmierzający do celu. Urodził się w Cymerii, górzystej krainie zamieszkiwanej przez plemiona barbarzyńców. Od najmłodszych lat odznaczał się wielką potęgą, ale niewielkimi zdolnościami do analizowania i przewidywania. Conan Barbarzyńca i Belit kierują się zawsze zemstą, a swoje drogi odznaczają krwią.  

Piękna Mesancja, jak mieniąca się blaskiem perła, której piękno odbija się w wodach oceanu zachodniego. Stolica bogatego Argos. Nowoczesne miasto ustroju arystokratycznego, prawa i żelaznej karności, egzekwowanej przez świetnie zorganizowane rozłożenie sądów i pilnującą porządku gwardię miejską. Niesamowite piękno tego miasta podziwiać jest najlepiej z położonych na otaczających je wzgórzach pałaców. Należą one do kupieckich rodzin, które od pokoleń pomnażają swoje bogactwa. Bogactwa, które trwonią na złocone kandelabry, posadzki z białego marmuru, egzotyczne owoce przywożone z dalekich krain oraz śniade, długowłose niewolnice o wąskich biodrach i wielkich piersiach. Niewolnice, o których umiejętnościach sprawiania przyjemności snuje się opowieści. Brzmi bajkowo, jednakże stojąc na pałacowym tarasie i patrząc w blask zachodzącego słońca, trudno jest dostrzec co dzieje się poniżej, w sercu tego z pozoru idealnego miasta. Tam nie ma już białego marmuru, a zamiast niego są brudne i cuchnące targowiska, gdzie tak samo łatwo, jak wczorajsze jedzenie i tanie wino, kupić można kradzioną broń i opium. Jeszcze łatwiej zarobić nóż między żebra, jeżeli nierozważnie udać się w jeden z mroczniejszych zakątków. Płeć piękna też nie jest tam taka sama, choć trzeba przyznać, że nie ustępuje w umiejętnościach mieszkankom pałacowych komnat. Mesancja to wielkie miasto, jeszcze większych kontrastów. 

Komiks, na podstawie którego nagrano audiobooka, najprawdopodobniej w Polsce się nie ukaże, a przynajmniej nie w najbliższym czasie, więc jak na razie słuchowisko jest unikalną możliwością poznania dzieła Briana Wooda. Jego nieobecność na półkach księgarni naszego kraju to jeszcze nie dramat, bo szczerze mówiąc, scenariusz na podstawie którego nagrano omawiane dzieło, nie zachęca do sięgnięcia po dokładkę. Conan Barbarzyńca popada w konflikt z wymiarem sprawiedliwości Mesancji, więc musi ratować się ucieczką. Wdziera się na statek kupiecki i skłania kapitana do przyjęcia go na niego. Jednakże w drodze, statek napadają piraci. Cała załoga statku ginie podczas rozpaczliwej walki. Pozostając samemu, Conan samotnie odpiera ataki wrogów, a ci mimo przewagi liczebnej, nie mogą go pokonać. Jego siła i odwaga zwraca uwagę Belit, która przewodzi łupieżcom. Wstrzymuje ona swoich ogarów i proponuje wojownikowi przyłączenie się do niej. Ten się zgadza i od tej chwili zostają kochankami. Od tego momentu również fabuła znacząco zbacza jeżeli chodzi o koncepcję pozostawioną przez Roberta E. Howarda, autora opowiadań o Conanie, jak również jego stworzyciela. No właśnie. Przewodni bohater Briana Wooda, tak samo jak historia, odbiega nieco od pierwowzoru, i zaprezentowaną koncepcje raczej trudno polubić. Protagonista opowieści graficznej brnie na przód, bo nagli go jego zwierzęca natura. Znowuż sama jest znacząco krótka i mocno ociosana. Za to scenarzyście audiobooka doskonale powiodła się charakterystyka miasta, której poświęcił dużo czasu. Szkoda, że jej a nie bohaterom, bo choć lokacja gra dużą rolę, to znaczna część akcji ma miejsce poza jej granicami. Tak wiec, scenariusz snuje bardzo prostą opowieść, bogatą w liczne, krwawe chwile, które nieustannie podtrzymują napięcie, ale niczego szczególnego poza nimi nie prezentuje.

Studio Sound Tropez dosięgnął entuzjazm, więc przygotowało kolejną dźwiękową adaptację komiksu. Nie ma się czemu dziwić, wszystkie poprzednie odnoszą sukces. Nie inaczej jest z obecnie omawianą. Całość, podobnie jak w przypadku "Żywych Trupów” - Roberta Kirkmana jest znakomicie zilustrowana brzmieniem i efektami dźwiękowymi. W zależności od rozdziału, we wprowadzeniu oraz na zakończenie, zastosowano melancholijne dźwięki bądź ostre gitarowe, które o dziwo świetnie pasują do historii o Conanie. Prócz nich, nie zapomniano o otoczeniu oraz melodiach z lokalnego folkloru. Krótko mówiąc: pamiętano o wszystkim. I dobrze, bo w komplecie doskonale to buduje nastrój danej chwili, a te często przeskakują z scen awantur przykładowo na morzu, z powrotem nad kufel piwa, którego właściciel opowiada historię. Również aktorom nie można niczego zarzucić, nawet debiutującemu podczas tworzenia słuchowiska Adamowi Darskiemu. Jednakże na początku można mieć małe zastrzeżenia do ról jakie obsadzono lektorom. Wszakże, przed chwilą wspomniana osoba, świetnie pasuje do przewodniego bohatera, a mniej do niszowej postaci, którą jej powierzono, ale potem to już kwestia przyzwyczajenia. 

Nie godzi się nie wspomnieć o samej okładce prezentującej audiobooka, gdyż sam wydawca nadmienia jej twórcę w opisie produktu. Okładka Leandro Fernandeza, która w przypadku słuchowiska powinna odpowiednio nastroić, na wstępie trochę psuje efekt swoją topornością.

Po poznaniu audiobooka powieści graficznej "Conan Barbarzyńca: Królowa Czarnego Wybrzeża" - Briana Wooda, ale także posiadając ogólne pojęcie o fabule książki Roberta E. Howarda na podstawie której tenże komiks powstał, nie trudno pożałować, że studio Sound Tropez nie pokusiło się o przedstawienie twórczości drugiego z autorów. Słuchowisko na podstawie pierwowzoru prezentowałoby się bardziej bogato i niepowtarzalnie. Obecnie odbiorca dostaje produkt o naprawdę górnolotnej jakości zrealizowania, ale już słabszej podstawie.