Oto drugi audiobook zrealizowany na podstawie książkowej serii o Zwiadowcach, autorstwa Johna Flanagana. Pierwsza książka australijskiego pisarza zdobyła serca i
zawładnęła wyobraźnią licznych odbiorców. Jak prezentuje się audiobook drugiego, równie udanego tomu? Świetnie!
John Flanagan – australijski pisarz. Najbardziej znany ze swojej debiutanckiej serii książek o Zwiadowcach, osadzonej w fantastycznym świecie powieści dla młodszego grona odbiorców. Od dzieciństwa chciał zostać pisarzem. Pracował w agencji reklamowej, ale dopiero satyryczny wiersz opisujący paskudnego kolegę zwrócił na niego uwagę przełożonych. Jeden z szefów agencji uznał, że warto zainwestować w młodego pracownika i tak autor dołączył do grona copywriterów. Przez prawie dwadzieścia lat pisał spoty reklamowe i scenariusze, później zaś trafił do telewizji. Dziś mieszka w Australii wraz ze swoją rodziną.
Tomasz Sobczak - polski aktor teatru, filmu, telewizji i dubbingu, a także reżyser. Zadebiutował w przedstawieniu "Królowa Śniegu" na podstawie powieści Hansa Christiana Andersena w podwójnej roli Kaczeńca i Diabła na profesjonalnej scenie w Centrum Sztuki przy Teatrze Dramatycznym w Legnicy, z którym był związany przez następne sześć lat. Występował także w teatrach: im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy, Centrum Kultury Teatru w Grudziądzu, im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu, Grupy Artystycznej Ad Spectotores we Wrocławiu i Łaźni Nowej w Krakowie.
Królestwo Araluenu przygotowuje się do wojny z okrutnym baronem Morgarathem. Will, zwiadowca Gilan oraz Horacy otrzymują ważne zadanie - wyprawiają się do sąsiadującej z Araluenem Celtii, w celu wezwania jej władcy na pomoc w walce z najeźdźcą.
Docierając na miejsce, ich oczom ukazuje się przerażający widok - wioski Celtii są opustoszałe, wiatr hula po zniszczonych zabudowaniach, na gościńcach zaś królują bandyci. Od wyczerpanej, niemal umierającej z głodu służki, bohaterowie dowiadują się, że Morgarath uprzedził ich zamiary - zaatakował Celtię, porwał górników, a króla i jego ludzi odrzucił daleko na południe... Niedługo potem Gilan postanawia ruszać z informacjami do Araluenu, Wówczas, pozostawieni sami sobie, Will, Horacy i Evanlyn, odkrywają, że plan diabolicznego hrabiego jest dalece bardziej wyrafinowany, niż mogliby sądzić.
Zaledwie kilka dni dzieli Morgaratha od wybudowania mostu, który pozwoli mu przerzucić armię na ziemie królestwa. Nie ma czasu, by poinformować o tym władcę, Will i Horacy muszą wziąć sprawę we własne ręce. Jednak spalenie mostu do dopiero początek kłopotów.
Will dorastał w sierocińcu barona Aralda, nic nie wiedząc o swoich bliskich. W dniu, podczas którego Mistrzowie Szkół dokonują rekrutacji wśród podopiecznych barona, piętnastolatek obawiał się, że nikt nie będzie go chciał, przez co zostanie zmuszony do prac na roli. Wówczas pomocną dłoń wyciągnął do niego Halt. Najlepszemu łucznikowi w Korpusie Zwiadowców, zaufanemu doradcy króla Duncana i jednocześnie prawowitemu królowi Hiberniim nie przeszkadzała drobna postura przyszłego ucznia, ani brak posiadania umiejętności potrzebnych do pobierania nauk u któregokolwiek z pozostałych Mistrzów. Po zabraniu Willa ze sobą, Halt dał mu dom i poczucie bezpieczeństwa, którego jego uczniowi od dawna brakowało, jak również wizje przyszłości. Z czasem stali się niezastąpionym duetem, a ten sprawiający wrażenie zimnego i twardego mężczyzna, stał się dla chłopca naprawdę bliski. Nie on jeden. Horace, uczeń ze Szkoły Rycerskiej, dawien prześladowca nastolatka, również stał się jego druhem. Jednakże tamte dni zdają się teraz dalekimi wspomnieniami. Wojna z Morgarathem nabiera prędkości i zbiera swoje pierwsze żniwa. Gilan, dawien uczeń Halta, przybywa do Mistrza z informacjami i wieściami, że musi udać się do Celti z poselstwem od króla Duncana. Uważając, że zadanie Gilana nie narazi Wila na niebezpieczeństwo, a może dostarczyć mu wiele doświadczenia, Halt zgadza się na uczestnictwo ucznia w misji. Przełożeni Horacego również udzielają mu swojego pozwolenia. I takim sposobem, pod przywództwem niezłomnie radosnego, dzielnego i lojalnego Gilana, cała trójka rusza ku nieznanemu. Wkrótce podróż, która miała przebiegać bez niespodzianek, zamieni się w szereg niefortunnych zdarzeń. Podczas nich będą mieli sposobność poznać, dość osobliwą służkę Evanlyn. Ponadto Wil, Horace i Evanlyn będą musieli wielokrotnie posługiwać się swoim krótkich doświadczeniem, rezolutnością i bohaterstwem, w celu przetrwania w oczekujących ich okolicznościach. Wszakże ich podróż dopiero się rozpocznie.
Szesnaście lat wcześniej, baron Morgarath musiał uciekać na pustkowia przed królem Duncanem. Wówczas przegrał wojnę właśnie przez Halta, za co nienawidzi go po dzień dziś. Obecnie, Araluen podzielony jest na pięćdziesiąt lenn (po wygnaniu Morgaratha lenno Gorlan przestało istnieć, więc właściwie jest ich czterdzieści dziewięć, jednak lenno nadal ma mieszkańców i przypuszczalnie jest zarządzane przez króla). Stolicą jest Zamek Araluen, gdzie rezyduje król i siedzibę ma Korpus Zwiadowców. Lenna w Araluenie różnią się rangą. Na przykład Redmont to duże lenno z baronem Araldem, który jest jednym z doradców króla Duncana. Za to małe lenno Seacliff leżące na wysepce jest raczej znacząco inne. Każde lenno ma też swoje stołeczne zamki o takiej samej nazwie; Szkoły Rycerskie, Dyplomacji, Skrybów, Ujeżdżania, przewodzące im urzędy; wojowników, zwiadowcę i kuchmistrza.
Kilka lat temu John Flanagan stanął na podium u boku autorów posiadających o wiele większe zaplecze marketingowe. Dorobił się trzeciego miejsca, dla swojej debiutanckiej powieści, na liście bestsellerów New York Times, tuż za
"Zmierzchem” - Stephenie Meyer i "Eragonem” - Christophera Paoliniego.
Tak, mimo że seria książek, którą napisał, nie została zekranizowana, to po dziś dzień pozostaje na listach bestsellerów. Jeżeli polubiliście pierwszą część opowiadającą o losach nastoletniego ucznia pochmurnego, ale posiadającego ogromne serce łucznika, ta opowieść również nie powinna was zawieść. Podczas specjalnej misji Will, Gilan i Horace, podróżują
do sąsiedniej Celtii, gdzie odkrywają opustoszałe punkty graniczne, wioski i
miasta. Celtowie zniknęli. Wkrótce
odkrywają, że królewskiej armii chcącej stawić czoła wojskom Morgaratha, grozi zniszczenie w zasadzce. Dwoje uczniów i tajemnicza dziewczyna o imieniu Evanlyn, muszą powstrzymać
złego lorda, narażając siebie nawzajem. Przez lata królestwo Araluenu prosperowało mimo złego lorda Morgaratha
bezpiecznie ukrytego w Górach Deszczu i Nocy. Jednakże wówczas, gdy Aralueńczycy
czuli się bezpiecznie, on nie próżnował. Teraz nadszedł czas stawić czoła wcielonemu złu. John Flanagan ponownie rozpoczyna swoje dzieło, od przedstawienia zdarzeń, które posiadają ogromne znaczenie dla mieszkańców Araluenu, ale jeszcze nie koniecznie dla śledzącego fabułę obserwatora. Potem chwila sielanki, aż nadchodzi czas na prawdziwe niebezpieczeństwa, będące tak naprawdę zapowiedzią jeszcze bardziej nieoczekiwanych zdarzeń, które autor umieścił w następnej części - kto już zapoznał się z "Zwiadowcami.. Ziemią skutą lodem", ten pewnie je pamięta. Pierwszą odsłonę, "Zwiadowców: Ruin Gorlanu", charakteryzowała spokojna, beztroska fabuła, momentami wzbogacona o chwile akcji, aż do kluczowego, kulminacyjnego momentu. Pod wieloma względami, "Zwiadowcy: Płonący most" prezentuje się inaczej. Odbiorca ponownie zetknie się z postaciami, które praktycznie różnią się od siebie jedną główną cechą charakterystyczną dla każdej z nich. Willa kieruje dobroć serca, Halt to mruk, Gilan posiada duże poczucie humoru, a Horace honor. To pozostało bez zmian. Jednakże teraz nasza dwójka chwatów jest troszeczkę starsza, a z dorastaniem jest tak, że z biegiem lat los obdarza człowieka coraz większą dozą doświadczeń. Szczególnie dużą, jeżeli dorasta się w czasach wojny. Will, Horace, a także Evanlyn, boleśnie odczuwają swoje pierwsze prawdziwe niebezpieczeństwa i spotkania ze śmiercią. To też od pewnego momentu historia robi się naprawdę poważna i smutna. Świat "Zwiadowców: Płonącego mostu" prezentuje się bardziej bezwzględnie niż kiedykolwiek wcześniej, w jakimkolwiek z momentów poprzedniego tomu. John Flanagan nie boi się poruszać takich tematów jak niesprawiedliwość, okrucieństwo, męczeństwo oraz niewolnictwo. Stosuje je do powieści w sposób emocjonujący i przerażający, szczególnie dla młodszego grona odbiorców, jednocześnie pamiętając, że targetem jego twórczości są przede wszystkim dzieci. Powieść posiada jako taki początek, którego celem jest wprowadzenie śledzącego akcję odbiorcę w klimat, jednakże potem wciąga go w wir coraz to prędzej zmieniających się okoliczności, a od półmetka nie zwalnia ani na chwilę. Ostatecznie pozostawiając odbiorcę z dużym niedosytem.
Audiobook "Zwiadowców: Ruin Gorlanu" nie prezentował się tak dobrze, jak obecnie omawiana kontynuacja. Wiele brakowało mu do świetności, a Tomaszowi Sobczakowi do powinszowania. Inaczej sprawa ma się ze "Zwiadowcami: Płonącym mostem". I owszem, warto mieć na uwadze, że w drugiej części ma miejsce o wiele więcej zdarzeń, niż w pierwszej, ale to nie temu audiobook zawdzięcza swoją świetność. W tomie również częściej pojawia się dawien uczeń Halta, a wraz z tonacją głosu Tomasza Sobczaka stanowią doskonały duet. To pomaga, ale też nie w zupełności. Ostatecznie, to pewniejsze i pełniejsze wigoru przedstawienie powieści przez Tomasza Sobczaka jest szczeblem do ostatecznego sukcesu dzieła.
Przemiana, która zachodzi w obu audiobookach, idealnie pokazuje, jak ważna jest rola aktora w każdym takim przedsięwzięciu. "Zwiadowcy: Płonący most" prezentuje się świetnie, jednakże jest on dopiero wstępem do znacznie większej i ciekawszej z przygód Willa, Halta, Horacego i Evanlyn. Z historią warto się zapoznać, ponieważ, nawet dziś na polskim rynku książek jest niewiele podobnych dzieł.
Audiobook "Zwiadowców: Ruin Gorlanu" nie prezentował się tak dobrze, jak obecnie omawiana kontynuacja. Wiele brakowało mu do świetności, a Tomaszowi Sobczakowi do powinszowania. Inaczej sprawa ma się ze "Zwiadowcami: Płonącym mostem". I owszem, warto mieć na uwadze, że w drugiej części ma miejsce o wiele więcej zdarzeń, niż w pierwszej, ale to nie temu audiobook zawdzięcza swoją świetność. W tomie również częściej pojawia się dawien uczeń Halta, a wraz z tonacją głosu Tomasza Sobczaka stanowią doskonały duet. To pomaga, ale też nie w zupełności. Ostatecznie, to pewniejsze i pełniejsze wigoru przedstawienie powieści przez Tomasza Sobczaka jest szczeblem do ostatecznego sukcesu dzieła.
Przemiana, która zachodzi w obu audiobookach, idealnie pokazuje, jak ważna jest rola aktora w każdym takim przedsięwzięciu. "Zwiadowcy: Płonący most" prezentuje się świetnie, jednakże jest on dopiero wstępem do znacznie większej i ciekawszej z przygód Willa, Halta, Horacego i Evanlyn. Z historią warto się zapoznać, ponieważ, nawet dziś na polskim rynku książek jest niewiele podobnych dzieł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz