czwartek, 18 lipca 2019

"Córka Króla Piratów: Córka Króla Piratów" - Tricia Levenseller

Oto "Córka Króla Piratów", pierwsza część serii Córka Króla Piratów", debiutującej autorki, Tricii Levenseller. Najlepiej oceniana powieść młodzieżowa w 2019 roku.

Tricia Levenseller - pochodzi z małego miasteczka w Oregonie, ale obecnie mieszka w pobliżu Gór Skalistych w Utah ze swoją rozpieszczoną suczką Rosy. Ukończyła literaturoznawstwo i edytorstwo, przy czym niesłychanie się cieszy, że już nigdy nie będzie musiała czytać podręczników. Kiedy nie pisze i nie czyta, układa puzzle, gra w siatkówkę i ogląda ulubione seriale, jedząc przy tym popcorn z dodatkową ilością masła.

– Pójdziesz z nami.
– Myślę, że szybko się nauczysz, kapitanie, że nie lubię, gdy ktoś mi mówi, co mam robić.
 
Wysłana na misję, by odnaleźć starą mapę stanowiącą klucz do legendarnego skarbu, siedemnastoletnia piratka Alosa, celowo pozwala się uprowadzić, aby móc przeszukać statek konkurenta.

Dziewczyna zmaga się z bezwzględną piracką załogą. Dostępu do mapy broni jej porywacz, nadspodziewanie bystry i nieprzyzwoicie atrakcyjny, pierwszy oficer, Riden. Alosa ma jednak kilka asów w rękawie. Żaden marynarz nie zdoła pokrzyżować planów córki Króla Piratów.

Co może zaoferować "Córka Króla Piratów: Córka Króla Piratów", autorstwa Tricii Levenseller prawdziwemu wilkowi morskiemu? Nic. I w sumie mocno stąpającego po ziemi szczura lądowego, też może spotkać niemiła niespodzianka. To dlatego, że nie jest to dobra historia o piratach, ani w ogóle dobra powieść. 

Księżniczka Alosa, córka Króla Piratów, to siedemnastoletnia kapitan statku, jakiego załoga składa się zaledwie z kobiet. Alosa nienawidzi ubierać się jak mężczyzna. Bawełniana koszula jest na nią za luźna, bryczesy za duże, buty niewygodne. Włosy ma związane na czubku głowy w kok pod małą marynarską czapką. Ubranie jest dziwne i wisi we wszystkich niewłaściwych miejscach. I cuchnie! Można by pomyśleć, że mężczyźni całymi dniami tarzają się w rybich wnętrznościach, rozsmarowując rękawami własne ekskrementy. Jednakże dla ojca jest gotowa stać się wszystkim, czego nienawidzi. Nieważne, że  codziennie kazał jej walczyć ze starszymi i silniejszymi chłopakami. Teraz jest w stanie pokonać ich wszystkich. Nieistotne, że raz ją postrzelił, w celu pokazania, jak boli rana po kuli. Ponieważ teraz potrafi przezwyciężać ból. Nieważne, że ją głodził i osłabiał, a następnie dawał trudne zadania. Za jego sprawą jest w stanie stawić czoła przeciwnością losu, niezależnie od tego, jakie będą one trudne. Dla rodziciela jest też w stanie dać się porwać jednemu z jego wrogów. Kapitan Draxen, to człowiek zmuszony zbudować sobie reputację, ponieważ jest młody i dowodzi swoją załogą od niedawna. Lubi niszczyć niewinność. W przeciwieństwie do brata. Riden lubi prowokacje i gierki. Oni stanowią najtwardszy orzech do zgryzienia na statku. Alosa nie jest niewinna. Zabiła za wielu ludzi. Jest też znacznie inteligentniejsza, niż zakładają. Ponadto, trwa na skrzyżowaniu dwóch światów, desperacko próbując dopasować się do jednego z nich, co może okazać się przydatne w odnalezieniu tego, czego poszukuje. 

Małe wyspy znajdują się tak blisko, że bez problemu można przemieszczać się pomiędzy nimi. Każda jest bogata w inne źródła pożywienia. Handel pomiędzy nimi jest konieczny i powszechny. Z tego właśnie powodu ktokolwiek kontroluje wodę, w której znajduje się mnóstwo krwiożerczych stworzeń, nadzoruje również finanse królestwa.

Fabuła zostaje nam przedstawiona oczami przewodniej bohaterki. Debiutująca Tricia Levenseller ukształtowała pełną temperamentu, buńczuczności i pogardliwości do płci przeciwnej, postać. Księżniczka Alosa, córka Króla Piratów denerwuje nas od samego początku historii. Nie ma nic ciekawego do powiedzenia, choć mówi nieprzerwanie. Ponadto, podobnie do większości kobiet dążących do niezależności, poprzez wciskanie się  w obcisłe ciuszki, nic sobą nie reprezentuje. Jednakże, pod pewnym względem to szczególna osoba. Dziedzicząca moce po swojej matce, Księżniczka Alosa sięgając do tej części siebie, którą zazwyczaj chowa, potrafi czuć dokładnie to, czego pragną mężczyźni. Wówczas, może się stać ich marzeniami. Szkoda, że załoga statku, na jakim się znajduje, nie potrzebuje takich zabiegów. To dlatego, że Tricia Levenseller zrobiła ze swoich męskich postaci prawdziwych debili.  Przez trwanie całej historii, córka Króla Piratów robi z nimi, co jej się podoba. Na nasze nieszczęście, dwa osobniki, które przewodzą tej bandzie nieudaczników, nie są od nich, ani na chwilę bardziej bezprecedensowe.  Toteż dziewucha postrzeli z pistoletu, albo przebije ostrzem szabli niejednego człowieka z załogi, nie ponosząc za to żadnych konsekwencji. Pod nosem strażników opuści swoje więzienie, przeszuka statek, a następnie niezauważona wróci do celi. Uda się też odwiedzić ląd w celu spotkania się ze swoją załogą. Mimo to najwięcej czasu spędzi na rozmowach ze swoimi wrogami. I takim sposobem, zanim się zorientujecie, przeminie większość książki. Historia, nie stanie się w żadnym momencie mniej niedorzeczna, a zachowanie postaci sztuczne. Nie dowiecie się też niczego o świecie, jaki nakreśliła autorka, poza informacjami, które tu podałam, bo ten prawie nie istnieje. Momentami można dostrzec, pewne zabiegi, przez które autorka chciała nadać jakąś głębie  swoim postacią, ale zdało się to na marne. I choć wspominając o tej książce, wiele osób pisze o przygodzie pełnej zwrotów akcji, niesamowitej przebiegłości postaci, jak również klimacie, od którego trudno się oderwać, ja takich cech w tej powieści nie dostrzegam. Uważam za to, że jeśli w ogóle pewnego dnia autorce uda się dorównać pełnym podziwu słowom, które przypisuje się jej twórczości, to będzie potrzebować na to wiele czasu.

"Córka Króla Piratów: Córka Króla Piratów", autorstwa Tricii Levenseller to zaledwie ładnie oprawiona książka, której zapewniono dobrą reklamę. Przeglądając dzieła  opublikowane na przełomie ostatnich lat, znajdziecie podobne książki, które o wiele więcej wam zaoferują.