Książka "Republika smoka" to druga część serii "Wojna makowa", debiutującej autorki chińskiego pochodzenia, Rebeki F. Kuang.
Rebecca F. Kuang - amerykańska pisarka chińskiego pochodzenia. Urodziła
się w chińskim mieście Kanton, z którego, w wieku czterech lat
wyemigrowała z rodzicami do Stanów Zjednoczonych. Ojciec Rebeki F. Kuang
dorastał w Leiyang, w prowincji Hunan, a jej matka na wyspie Hajnan. Jej
dziadek od strony matki walczył dla Czanga Kaj-szeka, a rodzina od
strony jej ojca doświadczyła japońskiego podboju Hunan. Rebecca F. Kuang
dorastała w Dallas w stanie Teksas. Ukończyła Greenhill
School w 2013 roku. Będąc w połowie college'u, gdy miała dziewiętnaście lat, zaczęła
pisać swoją pierwszą powieść, "Wojnę makową", podczas
spędzania gap year w rodzinnych Chinach, gdzie pracowała jako trenerka
debat. Rozpoczęła studia na Uniwersytecie Georgetown, który wzbudził jej
zainteresowanie swą znaną formą debaty uniwersyteckiej. Zanim ukończyła
studia, zakończyła pracę nad swoją książką. W 2016 roku ukończyła
warsztaty
pisarskie Odyssey, a w 2017 roku uczestniczyła w warsztatach pisarskich
organizowanych przez Centrum Badań Fantastyki Naukowej. W czerwcu 2018
roku ukończyła studia na wydziale School of Foreign Service Uniwersytetu
Georgetown. Po ukończeniu studiów pracowała jako trenerka debat
w Kolorado. Dzięki zdobytemu w 2017 roku stypendium Marshalla
kontynuowała
studia na University of Cambridge w Anglii, gdzie uzyskała
tytuł magistra sinologii. Jej pracą magisterską była rozprawa na temat
literatury propagandowej pisarzy z północnego-wschodu Chin
podczas drugiej wojny chińsko-japońskiej. Aktualnie studiuje
na Uniwersytecie Oksfordzkim. Debiut literacki Rebeki F. Kuang był nominowany do nagród Nebula w kategorii
najlepsza powieść, Locus w kategorii najlepszy debiut, World Fantasy
Awards w kategorii najlepsza powieść oraz Astounding dla nowego
pisarza, którą ostatecznie wygrała. Autorce udało się również wygrać Nagrodę Comptona Crooka za najlepszą anglojęzyczną powieść.
Gniew zmieniający duszę w rozszalały ogień, którego nigdy nie da się
ugasić. Oto cały świat Rin. Chwyciła los za gardło i wyrwała mu z trzewi
swoją przyszłość- dostała się do Akademii Sinegardzkiej a potem dalej,
dzień po dniu, walczyła by ją skończyć. Tylko po to, by patrzeć, jak
jeden po drugim umierają jej przyjaciele. By oglądać góry usypane z
trupów swoich rodaków. By stać się istotą, zdolną spalić cały naród
najeźdźców w akcie niewyobrażalnej zemsty.
Teraz nie zostało jej nic, prócz odwetu na ostatniej zdrajczyni -
Cesarzowej Su Daji. Oraz ciągłej walki z Feniksem, który nieustająco
żąda ofiar. W chwili, gdy mu się podda, jej ciało stanie się ledwie
narzędziem i będzie palić wszystko i wszystkich. A gdy cały świat
zamieni się w popiół, Rin sama zamarzy o śmierci.
Swoją pierwszą powieścią Rebecca F. Kuang z miejsca zebrała wokół siebie sporą rzesze fanów. Krytycy także docenili młodą twórczynię, a ponadto została nominowana do kilku nagród. To wielki sukces, ale wraz z nim wzrastają oczekiwania względem drugiej książki.
Trzy miesiące. Dwadzieścia dziewięć celów. Wszystkie zlikwidowane. Na strącenie oczekuje jeszcze jedna głowa, a potem będą już mogli popłynąć prosto na północ i zająć się ostatnim celem, cesarzową Su Daji. Przed trzema miesiącami, kiedy Speer rozmyła się za nimi na horyzoncie i wypłynęli na pełne morze, cike stwierdzili, że stoją przed niejakim dylematem. Takim mianowicie, że nie mają dokąd się udać. Na kontynent wrócić nie mogli. Cesarzowa Su Daji sprzedała ich uczonym Federacji, więc nie byłaby teraz wniebowzięta, widząc ich całych i zdrowych na wolności. Krótka potajemna wycieczka do maleńkiej osady na wybrzeżu Prowincji Węża dobitnie te przypuszczenia potwierdziła. Zostali obwołani zbrodniarzami wojennymi. Ukradli więc tyle niezbędnego sprzętu i prowiantu ile byli w stanie, a następnie jak najszybciej opuścili Prowincję Węża. Wypłynęli z powrotem na wody Zatoki Omonod, poddali pod dyskusję rysujące się przed nimi możliwości. Pełna zgodazapanowała zaledwie w jednej kwestii. Musieli zabić cesarzową Su Daji, Panią Żmiję, ostatnią z Trójcy Doskonałych, zdrajczynię, która sprzedała Federacji poddany sobie lud. Jest ich jednak zaledwie dziewiątka, nie licząc Kitaja ósemka, przeciwko połączonym siłom cesarskiej milicji i najpotężniejszej osoby w cesarstwie. Aratsha panuje nad wodą. Suni i Baji są niebywale silnymi wojownikami, bez trudu wpadającymi w bitewny szał, zdolnymi bez specjalnego wysiłku rozprawić się z całymi oddziałami przeciwników. Unegen potrafi przybierać, postać lisa. Ramsa jest ekspertem od materiałów wybuchowych. Qara nie tylko swobodnie porozumiewa się z ptakami, lecz jest też łuczniczką zdolną trafić pawia w oko z odległości stu jardów. A Chaghan... Fang Runin nie jest do końca pewna, co umożliwia dar wieszczka, z wyjątkiem irytowania jej przy każdej okazji, ale wiele wskazuje na to, że potrafi doprowadzać ofiary do utraty zmysłów. Dysponując mocno ograniczonymi zapasami i zaledwie bronią, którą mieli przy sobie, pływając skradzionym statkiem, tak sponiewieranym, że połowę czasu na pokładzie spędzali, wynosząc zalewającą ładownię wodę, ostatecznie pożeglowali na południe. Prowincję Węża zostawili za sobą i skierowali się wzdłuż wybrzeży Prowincji Koguta, aż dotarli do portowego miasta Ankhiluun. Tam zaoferowali swoje usługi Moag, pirackiej królowej. Fang Runin nigdy w życiu nie darzyła nikogo szacunkiem większym niż właśnie Moag. Moag Kamienną Dziwkę, Moag Zakłamaną Wdowę, bezwzględną władczynię Ankhiluun. Zanim Moag została piratką, była przykładną małżonką, zanim stała się królową, była damą. Wiadomość o tym, że cike zamierzają rozwiązać problem z cesarzową Su Daji w sposób ostateczny, przyjęła z wielką radością i obiecała ich w tym dziele wspomóc. W zamian zażądała trzydziestu głów. Cike dostarczyli jej już dwadzieścia dziewięć. Jeszcze tylko jedno zadanie, a otrzymają srebro, statki i żołnierzy w liczbie pozwalającej odwrócić uwagę gwardii cesarskiej na dość długo, by Fang Runin zdołała dopaść cesarzową Su Daji i zacisnąć na jej szyi płonące żywym ogniem dłonie. Przynajmniej to zakłada plan.
Trzecia wojna makowa doprowadziła do ruiny niemal wszystkie prowincje. Żołnierze Federacji zniszczyli większość infrastruktury okupowanych na kontynencie miast, spalili ogromne połacie pól uprawnych i zmietli z powierzchni ziemi niezliczone wioski. Masowe przepływy uchodźców zmieniły gęstość i strukturę zaludnienia na obszarze całego kraju. Katastrofa osiągnęła takie rozmiary, że uśmierzenie jej skutków wymaga prawdziwie astronomicznego wysiłku ze strony zjednoczonego, centralnego rządu. Tymczasem złożoną z tuzina możnowładców radę można określić wieloma mianami, lecz z pewnością nie takim.
Przewodnią bohaterkę, stworzoną przez Rebekę F. Kuang, wówczas szesnastoletnią Fang Runin poznaliśmy w pierwszej części "Wojny makowej", zatytułowanej "Wojna makowa". Wtenczas dziewczyna starała się dostać do Sinegardzkiej Akademii Wojskowej, pragnąc w ten sposób uciec od niechcianego małżeństwa. Od tamtego czasu wiele się zmieniło. W Sinegardzie ona, jak również pozostali adepci, byli zaledwie dziećmi bawiącymi się w wojnę. Wówcza ani przez chwilę nie podejrzewali, że właśnie wojna stanie się całym ich światem. Fang Runin najpierw walcząc w szeregach Sinegardzkiej Akademii Wojskowej, potem w oddziale cike pod dowództwem Altana Trengsina zrozumiała, że przeznaczona jest jej rola posłusznego narzędzia. W ten sposób winę i odpowiedzialność za każdą zbroczoną krwią decyzję bierze na siebie inna osoba, a ona nie musi czuć rozgoryczenia sumienia z powodu kolejnych straconych istnień. Zdarzenia rozpoczynające "Republikę smoka", drugi tom "Wojny makowej", autorstwa Rebeki F. Kuang, utwierdzają dziewczynę w tym przekonaniu. Toteż nikogo nie powinno zdziwić to, że w momencie, jak nadarza się okazja zrezygnowania z dowodzenia cike, Fang Runin postanawia natychmiast ją wykorzystać. Staje się przez to osobą ślepą, głupią i podatną na manipulacje. Zanim jednak przewodnia bohaterka zrozumie swój błąd, przebędzie długą drogę, podczas której przeleje się całe może krwi. Rebecca F. Kuang ponownie poddaje stworzoną przez siebie bohaterkę, nadludzkim próbom. Jednakże nawet pozbawiona swoich umiejętności władania ogniem, dziewczyna nie traci temperamentu, a przez to swojego szczególnego uroku. I choć początkowo Fang Runin kontynuuje swoją drogę do odwetu z cike, tak naprawdę Aratsha, Suni, Baji, Unegen, Ramsa, Qarą i Chaghan mają do odegrania w tej powieści mniejszą rolę niż w poprzedniej. Jednak wcale nie mniej ważne, wręcz przeciwnie, przez co ich los staje się nam mnie obojętny. Na strony powieści powracają dawni druhowie. Yin Nezha, Chen Kitaj i Sreing Venka. To oni są nierzadko pocieszeniem, ratunkiem, a także zgubą przewodniej bohaterki. Rebecca F. Kuang nie rezygnuje również z brutalnego świata, zniszczonego przez wojnę. Ludzie w nim rzadko giną honorowo, a ich śmierć jest brudna i bolesna. W drugiej odsłonie debiutanckiej powieści autorki nie brakuje akcji, ale zwalnia ona nieco na rzecz rekonwalescencji Fang Runin, a także refleksji w odniesieniu do śmierci, które mogą denerwować mniej cierpliwych odbiorców. Co więcej, trudno nie dostrzec podobieństw w schemacie budowania historii przez Rebekę F. Kuang względem poprzedniego tomu. Sprawia to, że niektóre aspekty powieści łatwo przewidzieć. Nic więcej amerykańskiej pisarce chińskiego pochodzenia nie można zarzucić. Poziom twórczości, jaki prezentuje, to marzenie wielu debiutujących autorów.
"Wojna makowa: Republika smoka" autorstwa Rebeki F. Kuang utrzymuje poziom poprzedniego tomu. Tak więc, jeśli polubiliście Fang Runin w poprzedniej powieści, nie zawiedzie ona was również w kontynuacji, ale raczej też niczym spektakularnym nie zaskoczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz