W maju Tony Stark wyruszył w podróż, by zemścić się na tych, przez których jego świat legł w gruzach. Redaktorzy "Nowej Fantastyki" postanowili skorzystać z tego zdarzenia i umieścili twardego jak stal chojraka na okładce majowego numeru miesięcznika oraz poświęcili jeden artykuł jego żywotowi. Zanim jednak dotrzemy do materiału z okładki, czeka na nas kilka pomniejszych, również ważnych i ciekawych.
W pierwszej kolejności krótkie zagadnienie Jakuba Winiarskiego. Redaktor naczelny, nawiązując swoją wypowiedź do dzieła "Milczenie gwiazd. Poszukiwania pozaziemskiej inteligencji" - Paula Daviesa, zastanawiając się, czy powinniśmy jeszcze wkładać pieniądze w eksplorację kosmosu? Zadaje sobie również pytanie czy, skoro myślimy o kosmitach, umieszczamy ich w filmach, grach, książkach, komiksach, to czy oni również myślą o nas?
Znowuż Jerzy Rzymowski, zanim uświadamia nam co na rynku wydawniczym piszczy i co zajmującego przygotowali dla nas redaktorzy gazety, zastanawia się nad często poruszaną kwestią. Otóż co jest lepszym odzwierciedleniem twórczości: książka czy film? A może komiks lub gra komputerowa? Zdaniem publicysty podobne spory nie mają większego sensu, i jak pewnie wielu się z nim zgodzi, należy brać garściami z nich wszystkich to co najlepsze.
Od okładki do materiału z niej nie dzieli nas duży odstęp. "Przemiany geniuszu w żelaznej masce" - Wojciecha Chmielarza to artykuł, w którym autor pokazuje fachowe oraz dojrzałe spojrzenie na Iron Mana. Albowiem, kiedy młody kinomaniak, który pójdzie na seans filmowy, będzie widział jedynie superbohatera w zbroi, posługującego się rewolucjonizującmi gadżetami aby zwalczać zło, dorosły widz zobaczy ikonę kapitalizmu, geniusza, wynalazcę, pleyboya oraz bogacza stronniczego do gustowania w kosztownych drinkach. Konstruktor tekstu omawia również początek postaci, pobudki, które nim kierują, jego cały życiorys oraz życiorys jego wrogów, których mogą znać jedynie czytelnicy komiksów.
Od okładki do materiału z niej nie dzieli nas duży odstęp. "Przemiany geniuszu w żelaznej masce" - Wojciecha Chmielarza to artykuł, w którym autor pokazuje fachowe oraz dojrzałe spojrzenie na Iron Mana. Albowiem, kiedy młody kinomaniak, który pójdzie na seans filmowy, będzie widział jedynie superbohatera w zbroi, posługującego się rewolucjonizującmi gadżetami aby zwalczać zło, dorosły widz zobaczy ikonę kapitalizmu, geniusza, wynalazcę, pleyboya oraz bogacza stronniczego do gustowania w kosztownych drinkach. Konstruktor tekstu omawia również początek postaci, pobudki, które nim kierują, jego cały życiorys oraz życiorys jego wrogów, których mogą znać jedynie czytelnicy komiksów.
Nie rozstajemy się również na długo z Jerzym Rzymowskim. Redaktor miał okazję rozmawiać z Nailem Gaimanem i to do niego należy następny w kolejności materiał. W "Ukrytej bohaterce Naila Gaimana" została omówiona twórczość autora oraz jego ukryta bohaterka, której autor zawdzięcza bardzo wiele oraz my też.
Każdy zna określenie "nerd". Jeżeli nie z filmów, to z życia doczesnego. Zazwyczaj określało się nim osobnika, który nie wiedział co jest "cool" i nie do końca odnajdywał się wśród społeczności. Od pewnego czasu jednak to słowo ma zupełnie inne znaczenie, o czym opowiada publikacja Adama Rottera o tytule "Zemsta frajerów".
Nie bez przyczyny Jerzy Rzymowski na początku tego numeru pisze, że należy czerpać z każdego przejawu fantastyki po trochu i przypomina, że miesięcznik nie jest już pismem znacząco literackim. Robi to, gdyż następny artykuł opowiada o grze komputerowej, której czasy świetności już dawno przeminęły. "Tryumf udręki" - Aleksandra Daukszewicza omawia grę "Planescape: Torment", oraz opowiada o jej następcach.
"Fantastyczne światy na kartach i na planszy" - Błażeja Kubackiego również opowiada o grach, jednakże nie o tych komputerowych. Redaktor porusza historię najpopularniejszych gier planszowych, czyli tych, które powstały w oparciu na ekranizacjach lub książkach.
"Sympatyczne pomysły z lamusa" - Agnieszki Haskiej, Jerzego Stachowicza. Duet po raz kolejny udowadnia, że fantastyka nie jest wymysłem dzisiejszego człowieka, a niektóre jej aspekty pochodzą z dawnej przeszłości i zamieszkujących ją ludzi. Tym razem para postanowiła wziąć w karby naukę, a dokładniej medycynę.
W tym numerze czekają na nas tylko dwa felietony. Rafał Kosik w swoim teksie zatytułowanym: "Cyfrowy ślad" opowiada o kompletnym aspekcie niedorzeczności, który spotkał go i miał na celu wyłudzenie od niego pieniędzy. W końcu w tak zadłużonym państwie, jakim jest nasz kraj, sprawiedliwość i słuszność odgrywa mniejsza rolę niż pieniądze.
Drugim jest "Człowieczeństwo i kultura" - Łukasza Orbitowskiego, w którym autor przedstawia zarys fabuły ekranizacji "Valhalla: Mroczny wojownik" - Nicolasa Windinga Refna. Opisywane dzieło wydaje się odważne i ciekawe, jednak nie bez wad.
Zrecenzowane tym razem książki to:"Samotnica" - Piotra Patykiewicza, "Korzenie niebios" - Tulia Avoleda, "Strażnik Podłego Miasta" - Daniela Polanskyego, "Baśniarz" - Antinii Michaelis, "Behemot" - Petera Wattsa, "Gwiazdozbiór psa" - Petera Hellera, "Przedksiężycowi. T. I i II" - Anny Kańtoch, "Angelfall. Opowieść Penryn o końcu świata" - Susan Ee, "Słowo i miecz" - Witolda Jabłońskiego, "Zagubieni. Inwazja" - Marcina Mortka, "Partials. Częściowy" - Dana Wellsa, "Pomruki burzy" - Taylora Andersona,
Filmy: "Martwe zło" - Fede Alvarez, "Intruz" - Andrew Niccol, "Hobbit: Niezwykła podróż" - Peter Jackson,
A z publikacji autorów bardziej lub mniej znanych: "Grewolucja" - Pawła Majki, "Zakładziny" - Bartosza Działoszyńskiego, "Appoggiatura" - Jeffa Vandermeera, "Przyziemienia" - Atheny Andreadis, "Wygnanie jednym kliknięciem" - Jeremiaha Tolberta, "Opisy stosowane" - Michaela J. Sullivana.
W "Nowej Fantastyce - 368" jest dużo wspomnień, porównań do poprzednich lat. W porównaniu do dwóch wcześniejszych numerów, w tym brakło różnorodności oraz tekstów, spośród których wybierać mógłby każdy. Ta odsłona miesięcznika jest raczej skierowana do osób starszych i jest troszkę uboższa, a przynajmniej ja odniosłam takie wrażenie. Cóż, pod dwóch świetnych numerach mogę wybaczyć redaktorom, że tym razem z większością materiałów nie trafili w moje gusta.
"Fantastyczne światy na kartach i na planszy" - Błażeja Kubackiego również opowiada o grach, jednakże nie o tych komputerowych. Redaktor porusza historię najpopularniejszych gier planszowych, czyli tych, które powstały w oparciu na ekranizacjach lub książkach.
"Sympatyczne pomysły z lamusa" - Agnieszki Haskiej, Jerzego Stachowicza. Duet po raz kolejny udowadnia, że fantastyka nie jest wymysłem dzisiejszego człowieka, a niektóre jej aspekty pochodzą z dawnej przeszłości i zamieszkujących ją ludzi. Tym razem para postanowiła wziąć w karby naukę, a dokładniej medycynę.
W tym numerze czekają na nas tylko dwa felietony. Rafał Kosik w swoim teksie zatytułowanym: "Cyfrowy ślad" opowiada o kompletnym aspekcie niedorzeczności, który spotkał go i miał na celu wyłudzenie od niego pieniędzy. W końcu w tak zadłużonym państwie, jakim jest nasz kraj, sprawiedliwość i słuszność odgrywa mniejsza rolę niż pieniądze.
Drugim jest "Człowieczeństwo i kultura" - Łukasza Orbitowskiego, w którym autor przedstawia zarys fabuły ekranizacji "Valhalla: Mroczny wojownik" - Nicolasa Windinga Refna. Opisywane dzieło wydaje się odważne i ciekawe, jednak nie bez wad.
Zrecenzowane tym razem książki to:"Samotnica" - Piotra Patykiewicza, "Korzenie niebios" - Tulia Avoleda, "Strażnik Podłego Miasta" - Daniela Polanskyego, "Baśniarz" - Antinii Michaelis, "Behemot" - Petera Wattsa, "Gwiazdozbiór psa" - Petera Hellera, "Przedksiężycowi. T. I i II" - Anny Kańtoch, "Angelfall. Opowieść Penryn o końcu świata" - Susan Ee, "Słowo i miecz" - Witolda Jabłońskiego, "Zagubieni. Inwazja" - Marcina Mortka, "Partials. Częściowy" - Dana Wellsa, "Pomruki burzy" - Taylora Andersona,
Filmy: "Martwe zło" - Fede Alvarez, "Intruz" - Andrew Niccol, "Hobbit: Niezwykła podróż" - Peter Jackson,
A z publikacji autorów bardziej lub mniej znanych: "Grewolucja" - Pawła Majki, "Zakładziny" - Bartosza Działoszyńskiego, "Appoggiatura" - Jeffa Vandermeera, "Przyziemienia" - Atheny Andreadis, "Wygnanie jednym kliknięciem" - Jeremiaha Tolberta, "Opisy stosowane" - Michaela J. Sullivana.
W "Nowej Fantastyce - 368" jest dużo wspomnień, porównań do poprzednich lat. W porównaniu do dwóch wcześniejszych numerów, w tym brakło różnorodności oraz tekstów, spośród których wybierać mógłby każdy. Ta odsłona miesięcznika jest raczej skierowana do osób starszych i jest troszkę uboższa, a przynajmniej ja odniosłam takie wrażenie. Cóż, pod dwóch świetnych numerach mogę wybaczyć redaktorom, że tym razem z większością materiałów nie trafili w moje gusta.