sobota, 22 marca 2014

"Thorgal: Młodzieńcze lata: Oko Odyna" - Yann le Pennetier, Roman Surżenko

"Thorgal: Młodzieńcze lata: Oko Odyna" to druga część serii opowiadającej o młodzieńczych przygodach Thorgala, przybysza z gwiazd żyjącego pośród wikingów. Seria jest tworzona przez francuskiego scenarzystę Yanna le Pennetier oraz rosyjskiego rysownika Romana Surżenko. Oboje są też autorami serii opowiadającej o córce Thorgala.

Yann le Pennetier - francuski scenarzysta komiksów. Zadebiutował jako autor scenariuszy w magazynie komiksowym. Po poznaniu Didiera Conrada, stworzył wraz z nim: "Hauts de pages", "Bob Marone" i "Les Innommables". Mężczyzna od trzech lat odpowiada za scenariusze do pobocznych albumów z przygodami Thorgala.   

Roman Surżenko - rosyjski kreślarz komiksów. Debiutując jako rysownik komiksowej serii "Niezwykłe Przygody", już dwa lata później współpracował z norweskim wydawnictwem, które powierzyło mu serie: "Wojownik i Mnich", "Fotografie Znikąd", "Wielesław". Podejmując wraz z Yannem Le Pennetierem współpracę, również rozpoczął przygodę z Thorgalem.  

Kilkunastoletni skald – czyli poeta i pieśniarz – Thorgal, dał słowo zaklętym w wieloryby siostrom Minkelsönn, że zdejmie z nich przekleństwo. W tym celu musi odnaleźć pod górą zwaną Kowadłem Thora siedzibę trzech Norn, które przędą los ludzki i boski. Tylko one mogą wiedzieć, co zrobić, aby wielka bogini Frigg uwolniła siostry od swej klątwy. Młody skald jest przekonany, że oczarowane jego pięknym głosem Norny pomogą mu w wykonaniu zadania. A musi się spieszyć, bo cierpiący od dawna głód mieszkańcy jego wioski w każdej chwili mogą zjeść trzy schwytane wieloryby, w których ciałach kryją się dusze sióstr Minkelsönn. 

Thorgal Aegirsson wychowuje się wśród wikingów, jednakże nie jest członkiem ich społeczności. Mimo tego, to oni nadali mu imię – posłaniec Thora (Thorgal), boga piorunów i syn Aegira (Aegirson), władcy wód – ponieważ jako niemowlę znaleziono go na brzegu morza po potężnym sztormie. Charakter Thorgala różni go od ziomków, tak samo jak wartości, które kierują jego poczynaniami. Nawet jako podrostek, gwiezdne dziecko ukazuje jawną niechęć do bóstw, które rządzą światem w jakim przyszło mu egzystować. Również teraz obdarza wielkim uczuciem księżniczkę wikingów, córkę króla Gandalfa Szalonego, która pozostając w wiosce, podczas zdarzeń w jakich chłopiec bierze udział, zmaga się z śmiercią. Jednakże Thorgalowi nie wolno zawrócić. Obiecał trzem siostrom Minkelsönn, że uratuje je od nieszczęścia, jakie zbliża się wielkimi krokami. W jego zadaniu pomaga mu piękna kobieta, potrafiąca zamieniać się w łabędzia. Jest ona na usługach bogini Frigg, która nie do końca pozwala na ingerowanie w los śmiertelników. Thorgal jeszcze nie wie, że nie można zadzierać z bogami i nie ponosić za to żadnej konsekwencji. Ponadto, istnienie uratowane w świecie bogów, musi zostać nadrobione katastrofą kogoś innego z świata śmiertelników. 

Mimir to tajemnicza postać mędrca o nieznanym pochodzeniu. Właściciel źródła mądrości u korzeni Yggdrasilu, znajdujących się nieopodal Kowadła Thora. Prawo do napicia się z tego źródła uzyskał Odyn, płacąc w zamian Mimirowi własnym okiem. W mitologii nordyckiej ,po wojnie Azów z Wanami Mimir został wraz z Hönirem oddany do Wanów jako zakładnik. Za wskazówski udzielane Hönirowi skazano go na ścięcie. Potem zabalsamowana głowa Mimira udzielała rad Odynowi.

Wraz z każdą poboczną częścią związaną z uniwersum czarnowłosego wikinga, spada poziom opowiadanych historii, do jakiego przyzwyczaił odbiorców Jean Van Hamme przez kilkanaście lat jego tworzenia. Yann le Pennetier tworząc scenariusz poprzedniego tomu popełnił wiele przeoczeń, potknięć, a  jednocześnie zrobił z głównego bohatera kompletnego niedorajdę. Obecnie omawiana kontynuacja nie prezentuje się wcale bardziej szczęśliwie. Przewodni bohater nadal nie może pochwalić się wielkimi osiągnięciami, a wsparcie zawdzięcza głównie ładnej buźce, jednakże są one większe niż wcześniej. Co nie zmienia faktu, że bez pomocnych dłoni nie może się obejść. Na domiar złego, nagle okazało się, że dziecko z gwiazd jest doskonale świadome swojego pochodzenia. Prócz Yanna le Pennetier z jakiegoż to powodu nie wie nikt. Zapoznając się z pozostałą częścią postaci, można również odnieść wrażenie, że ich twórca postanowił prześcignąć poprzednika wobec bezwstydności płci pięknej tejże rzeczywistości. Także tak dobrze znana każdemu fanowi Strażniczka, od teraz ma podniosłą konkurentkę. Dwie z trzech Norn również podchodzą interesująco do swojego ubioru. Yann le Pennetier bałamuci serię, ale również igra z mitologię nordycką, tak wyjątkowo ważną dla tego albumu. Wedle niej Odyn odznacza się prawdziwą mądrością, a wchodząc w jej posiadanie poświęcił jedno oko, dając je Mimirowi w zamian za napicie się z jego studni. Następnie powiesił się na drzewie Yggdrasil na dziewięć dni, pierw przebijając się własną włócznią, przez co nauczył się osiemnastu magicznych pieśni i dwudziestu czterech run. W "Thorgalu: Młodzieńczych latach: Oko Odyna" bóg poświęca swoje oko, bo pragnie dostrzegać swoich wrogów rozsianych po zakątkach światów. Ironia losu, można rzec. Kolejną jest fakt, że jego żona od tego czasu nie może patrzeć na pustkę w jego oczodole. Nie trudno od teraz domyślić się, co jest ostatecznym celem młodego Thorgala. Co ciekawe, zna on los sióstr Minkelsönn, zanim się dopełnia. Koniec powieści kompletnie bez sensu reasumuje całość, która posiada jeszcze więcej błędów, niż tu wymieniono.
  
Roman Surżenko także ponownie serwuje konsumentom to samo co wcześniej. Jego twórczość nadal objawia się jako nieregularna. Interesującym przykładem są pierwsze plansze z albumu, które przedstawiają pogawędkę kilkunastoletniego skalda z Walkirią. Jeżeli ktoś dokładnie zacznie badać otoczenie dostrzeże, że postaci nie ruszają się z miejsc, a otoczenie za ich plecami ulega zmianom. Ponadto sama kobieta, posiadająca zdolność  latania, czasem ma pióra obrastające jej ręce, jednakże potem posiada je całkiem nagie. Można bronić koncepcję przypuszczeniami, że przed odlotem zmieniała się w łabędzia i to z tego powodu, jednakże później nie można mieć już takiej pewności. Pokazana walcząca o istnienie młoda Aaricia z początku ma nagie ramiona, a potem już odziane. W twórczości Grzegorza Rosińskiego nie występowała również para ulatująca z ust bohaterów, nawet podczas najzimniejszych klimatów. Roman Surżenko wprowadził takie rozwiązanie, ale najwyraźniej potem postanowił z niego zrezygnować. Owa charakterystyczność występuje tylko na początku, później mimo nadal towarzyszącemu mrozowi, nie pojawia się więcej. Talent Romana Surżenko jest iście wielki, ale nie powinien się on zabierać za dodawanie swoich trzech grosików do tego uniwersum. 

Jean Van Hamme i Grzegorz Rosiński zapracowali sobie długimi latami na swoje powodzenie. Ich powieści graficzne, często składające się na długie pod serie, do dziś stanowią skarbnicę mądrości i wartości. Nie można powiedzieć tego samego o dziełach Yanna le Pennetier, Romana Surżenko. W dwóch częściach swojej serii, będącej odnogą głównej, popełnili więcej nietaktów niż wspomniani przez całą swoją twórczą współpracę. Na dodatek nie przelali do niej żadnej z wartości, które tam się ukazują. To będzie charakteryzować ich w historii uniwersum na zawsze.