"Oblężenie Macindaw", szósta część znakomitej serii australijskiego pisarza Johna Flanagana, kontynuuje wątki rozpoczęte w "Czarnoksiężniku z Północy". Książka stanowiła bestseller "New York Timesa", ale doceniona została również przez wielu polskich odbiorców.
John Flanagan – australijski pisarz. Najbardziej znany ze swojej debiutanckiej serii książek o Zwiadowcach, osadzonej w fantastycznym świecie powieści dla młodszego grona odbiorców. Od dzieciństwa chciał zostać pisarzem. Pracował w agencji reklamowej, ale dopiero satyryczny wiersz opisujący paskudnego kolegę zwrócił na niego uwagę przełożonych. Jeden z szefów agencji uznał, że warto zainwestować w młodego pracownika i tak autor dołączył do grona copywriterów. Przez prawie dwadzieścia lat pisał spoty reklamowe i scenariusze, później zaś trafił do telewizji. Dziś mieszka w Australii wraz ze swoją rodziną.
Po wielu latach trudnej nauki u Halta, Will jest teraz samodzielnym zwiadowcą. Jego pierwsze doświadczenia w charakterze strażnika Araluenu nie zapowiadają wielkich sukcesów. Na północnych rubieżach Królestwa sytuacja staje się coraz bardziej niebezpieczna. Keren, rycerz renegat, pozbawiony skrupułów i sumienia wojownik, który porwał przyjaciółkę Willa - Alyss, przejmuje kontrolę nad Zamkiem Macindaw. Usytuowana w miejscu o wielkim znaczeniu strategicznym twierdza, jest wrotami na ziemie północy i to od jej załogi zależy w dużej mierze bezpieczeństwo Araluenu. Młody zwiadowca odkrywa, że zdradziecki Keren zawarł sojusz ze Skottami i chce oddać im zamek w zamian za tytuły i ziemie… Czasu jest niewiele – wróg zbliża się w szybkim tempie. Przetrzymywana w murach Macindaw Alyss niestrudzenie zbiera informacje o planach najazdu, jednak grozi jej śmiertelne niebezpieczeństwo. Will musi zebrać ludzi, by przejąć twierdzę, nim Keren odda ją w ręce Skottów. Znakomicie obwarowany zamek stanowiłby wyzwanie nawet dla regularnej armii, a młody zwiadowca ma u swego boku jedynie garstkę przyjaciół…
W iluż to odmianach pisarze przerabiali schemat mistrza i ucznia? John Flanagan na nim nie poprzestał. Pozwolił swoim bohaterom dorosnąć, a teraz jak stawiają pierwsze samodzielne kroki w swoich fachach, stawia ich przeciw coraz to groźniejszym niebezpieczeństwom.
Dołączając do Służb Dyplomatycznych, Alyss Mainwaring w pełni zdawała sobie sprawę, że praca kuriera jest niebezpieczna. Kurier, z racji swej profesji, nieustannie bierze udział w zdarzeniach stanowiących dla niego zagrożenie. Rozumiała, że jeśli pewnego dnia zostanie uwięziona, nie powinna oczekiwać wsparcia od królestwa Araluenu. Zaledwie jeśli stanie jej się coś złego, na przykład zostanie zabita, władca Araluenu wraz ze swoją radą, straszliwie zemści się na winowajcach. To się już zdarzało w przeszłości. Monarcha skutecznie zniechęca miłośników łatwego zarobku, mszcząc się na nich, jednocześnie nie zgadzając się na płacenie okupów za wolność swoich kurierów. Kurier w opresji może uciec zaledwie za sprawą własnej zaradności. Alyss Mainwaring ona jednak zawiodła. W starciu z takim wrogiem, jak sir Keren, kurierka nie może ufać sama sobie. Pozostaje jej mieć nadzieję, że dawnemu uczniowi Halta O'Carricka uda się jej pomóc, zanim będzie za późno. Plan uwolnienia przyjaciółki spędza Willowi Treaty sen z powiek, ale to nie ostatni z kłopotów najmłodszego członka pułku Zwiadowców. Chłopak obdarował swoją przyjaciółkę z dzieciństwa wielkim uczuciem, ale nie miał jej jeszcze okazji tego powiedzieć. Rozłąka z umiłowaną, jeszcze w takich okolicznościach jest dla niego szczególnie bolesna. Poza uratowaniem koleżanki, chłopak musi odbić zamek. Zwiadowca musi dać sobie radę z niewielką garstką druhów u boku. Takie zadanie to duża odpowiedzialność, nawet dla człowieka z tak wielkim doświadczeniem, jakie pomimo młodego wieku ma Will Treaty. Nierzadko zacznie go przytłaczać, ale od czego ma się przyjaciół. Szczególnie takich jak Horace Altman. Jemu z wielką łatwością udaje się przeobrazić najtrudniejszą z chwil w żart. Bez wątpienia zawdzięcza to dużemu poczuciu humoru oraz kiepskiemu poczuciu chwili.
Norgate jest bardzo istotnym lennem z widzenia strategicznego. Na północy lenna znajduje się zamek Macindaw, twierdza wybudowana specjalnie w celu bronienia królestwa przed Skottami. Skottowie zamieszkują znajdującą się na północ od Araluenu, Pictę. Od Araluenu, Pictę oddziela górskie pasmo, przez które można się przedostać przez wiele wąwozów, między innymi Wąwóz Kruka. Sama kraina Skottów otoczona jest przez Morze Wąskie na wschodzie, Ocean Bezmierny od zachodu i Ocean Zachodni od północy. Picta jest rządzona przez trzy główne klany: MacFrewin, MacKentick i MacHaddish, z których najważniejszy jest klan MacFrewin. Każdy z klanów posiada swoje zawołanie i specjalny krój kraty, z której są szyte ich kilty i pledy. Dawniej Picta, razem z Celtią i Hibernią należała do Rady Celtyckiej. Sojusz, skierowany przeciwko Araluenowi, wkrótce się rozpadł. Mimo to nadal Picta i Araluen są w stanie cichej wojny, jednak dotychczas działania zbrojne ograniczały się do napaści rabunkowych na przygraniczne forty i gospodarstwa. Wojownicy skottyjscy do bitew malują twarze w błękitne wzory mówiące o ich pozycji w armii. Często zabierają ze sobą dudziarzy, którzy swą muzyką podnoszą morale wśród szeregów. Skottowie walczą wielkimi i szerokimi mieczami, a także pałkami nabijanymi kolcami. Większość posługuje się także niewielkimi, wzmacnianymi żelazem tarczami.
Książka "Oblężenie Macindaw", szósta część serii opowiadającej o przygodach Zwiadowców z Araluenu autorstwa Johna Flanagana,, to bezpośrednia kontynuacja poprzedniego tomu, a jednocześnie sfinalizowanie rozpoczętych w nim wątków. Położenie przewodnich bohaterów niewiele się zmieniło. Alyss Mainwaring nadal tkwi uwięziona w jednej z wież zamku Macindaw. Will Treaty łamie sobie głowę próbując uwolnić przyjaciółkę oraz przywrócić zamek prawowitemu właścicielowi. Teraz jednak ma u swego boku Horace'ego Altmana. Chłopak, wkraczając na ziemie lenna Norgate, od razu daje się zapamiętać przeciwnikom jego przyjaciółki i przyjaciela, w charakterystyczny dla siebie sposób, przypominając odbiorcom powieści, że jest jej elementem nie do zastąpienia. To pierwsze wspólne spotkanie doroślejszych bohaterów, które jest nam dane śledzić. Nie trudno dostrzec zmian, do jakich w nich doszło, ale także różnic, które niejednokrotnie potrafią podzielić dawnych druhów. John Flanagan oferuje także większe pole do popisu uzdrowicielowi i iluzjoniście Malcolmowi oraz jego podopiecznym. Dzięki temu powieść jest ciekawsza, jak również bardziej urozmaicona, niż wcześniejsza część. Tak samo, jak w poprzednich tomach, autor nie obszedł się bez nawiązań do elementów kulturowych i historycznych innych krajów. Sama Picta, jak również zamieszkujące ją społeczeństwo, została przez niego oparta na średniowiecznej Szkocji. Nazwa Picty wzięła się od starożytnego plemienia Piktów zamieszkującego tereny na północ od Wału Hadriana. Dawniej Szkocja walczyła z Anglią, zwykle o niezależność od silniejszego sąsiada z południa. Dudy i kilt, o jakich pisze w swojej książce autor, to standardowe elementy kultury szkockiej, zwykle wyśmiewanej przez obcokrajowców. Poprzez swoje kolejne dzieła, John Flanagan przyzwyczaił nas już do tendencji zwyżkowej, jeśli chodzi o jakość jego pióra. Tak się bowiem składa, że kolejne części są coraz lepsze. Nie inaczej jest w omawianej powieści. John Flanagan nieustannie szlifuje talent.
Na razie autor bardzo dobrze radzi sobie z rozszerzającą się kolekcją powieści. Dzieła pisarza są na dobrej drodze do stania się jednymi z najlepszych dla nastoletnich odbiorców.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń